W niedawnej kampanii samorządowej pojawiło się wiele deklaracji dotyczących utworzenia kolejnego, już czwartego żłobka. Prezydent Torunia Michał Zaleski zapowiedział wówczas, że miasto może je utworzyć np. w oparciu o partnerstwo publiczno-prywatne.
Kampania w Toruniu. Czy skończą się kolejki w przedszkolach?
Nowa placówka była również jednym z punktów umowy koalicyjnej prezydenta z radnymi PiS. - Kwestią żłobka zajmiemy się w pierwszej połowie tego roku - zapowiada Jacek Kowalski, szef klubu PiS.
Nowego żłobka nie będzie?
Wszystko wskazuje, że te plany są już jednak nieaktualne. Toruński magistrat w najbliższych dniach zamierza rozpisać konkurs na zakup świadczeń w żłobkach. Dzięki temu być może już wiosną zostanie utworzonych 75 dodatkowych miejsc dla maluchów, czyli tyle, ile miałoby powstać w nowej placówce. Ich opieką mogą zająć się np. organizacje pozarządowe, firmy, zakłady pracy lub uczelnie, które zwyciężą w konkursie. Pozwala na to nowa ustawa o opiece nad dziećmi do lat 3, uchwalona na początku tego miesiąca. - To tańsze rozwiązanie - wyjaśnia Hanna Miller, szefowa wydziału zdrowia i polityki społecznej magistratu, któremu podlegają miejskie żłobki. - Budowa bądź adaptacja budynku na placówkę zajęłaby kilka miesięcy i kosztowałaby na pewno kilka milionów złotych.
Niedawno przyjęte przepisy wprowadzają nowe formy opieki nad dziećmi. Żłobki nie będą już zakładami opieki zdrowotnej, co do tej pory było barierą w powstawaniu placówek. Musiały one bowiem spełniać bardzo surowe wymogi. Dodatkowo będą funkcjonować kluby dziecięce (zapewniające opiekę do 5 godz. dziennie) oraz tzw. dzienni opiekunowie. - Może nim zostać kobieta, która sama wychowuje małe dziecko i zajmie się dodatkowo jeszcze kilkoma innymi maluchami - wyjaśnia Miller. - To bardzo dobry sposób na aktywizację zawodową młodych matek.
Nianie wyjdą z szarej strefy
Ustawa zachęca także rodziców do podpisywania umów z nianiami. ZUS zapłaci za nią składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne - do 500 zł. Nadzorem i kontrolą nad nowymi formami opieki zajmie się magistrat.
Przypomnijmy: w tej chwili w Toruniu działają trzy miejskie żłobki - przy ul. Bażyńskich, Piskorskiej i Konstytucji 3 maja. Uczęszcza do nich 240 maluchów. 20 miejsc zostało utworzonych w 2010 r. Zapotrzebowanie jest znacznie wyższe. Przykładowo: dwa lata temu w żłobku nr 3 odrzucono 48 wniosków o przyjęcie dziecka, a rok później już 78.
Miesięczna opieka kosztuje 263 zł: opłata stała - 164 zł, wyżywienie - 99 zł.
Czytaj e-wydanie »