Teoretycznie pólfinał grupy 9-16 rozgrywany jest do trzech zwycięstw, ale jedynie KTH potrzebuje do awansu aż tylu wygranych. Torunianom wystarczą dwie, bo startują w rywalizacji z punktem bonusowym za lepszy bilans bezpośrednich pojedynków w rundzie zasadniczej. Bonusy są jednym z dziwactw nowego regulaminu w ligach hokejowych. Z tego względu TKH Nesta musiał w pierwszej rundzie rozgrywać jeden mecz więcej niż choćby hokeiści z Katowic czy właśnie Krynicy, bo ze swoim rywalem (UKS Sielec Sosnowiec) nie zmierzył się wcześniej ani razu.
Jednak nie tylko bonus sprawia, że faworytem rywalizacji są torunianie. W rundzie zasadniczej z sześciu meczów z KTH wygrali cztery, w tym wszystkie na Tor-Torze. Ale trzeba też pamiętać, że dwa ostatnie wyjazdowe pojedynki przegrali, w tym jeden aż 2:8. Kryniczanie są bowiem nieobliczalny na własnym lodowisku. Dlatego torunianie muszą zrobić wszystko, żeby rywalizację w półfinale zakończyć na własnym lodowisku.
- Nasze ostatnie mecz o niczym nie świadczą, bo w nich graliśmy już o nic i myśleliśmy o play off. Jestem przekonany, że mamy lepszy skład i jesteśmy lepiej przygotowani do sezonu choćby od Krynicy - podkreśla napastnik Bartłomiej Bomba.
W Toruniu wszyscy liczą przede wszystkim na bezbłędną formę Michała Plaskiewicza. Bramkarz już nie raz w tym sezonie ratował skórę drużynie, ale teraz jego forma jest zagadką, bo w trzech meczach z UKS Sielec nie miał zbyt wiele pracy. - Mam nadzieję, że na taki wynik zapracuje cała drużyna. Skuteczna obrona i efektywny atak są gwarancją sukcesu. A jak uda nam się do tego dodać efektowny styl, to będziemy w pełni zadowoleni. Toruńscy kibice po serii słabszych wyników zasługują na emocje na najwyższym poziomie. Liczymy w weekend na ich pomoc, na pewno będzie nam się lepiej grało - powiedział Plaskiewicz na łamach portalu hokej.net.
Najważniejsze mecze zaczynają także drużyny walczące o medale. Już dziś zaplanowano pierwsze półfinały PLH. O awans do finały powalczą Cracovia (bonus) z Zagłębiem Sosnowiec 0 GKS Tychy (bonus) z Podhalem Nowy Targ.
Oba mecze w Toruniu rozpoczną się o godz. 17. W niedzielę wyznaczono wcześniejszą porę niż zwykle ze względu na olimpijski start Justyny Kowalczyk oraz finał turnieju hokejowego w Vancouver. Cena biletu - 5 złotych.
W przypadku awansu TKH Nesta w finale play off (początek 13 marca) zagra o 9. miejsce ze zwycięzcą pary KH Sanok - HC Katowice.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
