Dyżurny straży miejskiej w Toruniu wysłał na ulicę 4-tego Pułku Lotniczego patrol. To właśnie tam, jak wynikało ze zgłoszenia jednego z mieszkańców Torunia, na poboczu leżała ranna sarna. Prawdopodobnie została potrącona przez samochód.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Zwierzę miało uraz nogi i nie było w stanie chodzić. Municypalni zwrócili się o pomoc do pracowników Animal Patrolu. Sarna została przewieziona do ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt w Kobylarni.
Przepisy mówią jasno. Artykuł 25 Ustawy o Ochronie Zwierząt nakłada na kierowców obowiązek zatrzymania się i udzielenia pomocy. - Jednak niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę - uważa Leszek Pawlak z Patrolu dla Zwierząt. - Gdy potrącimy zwierzę lub jesteśmy świadkiem zdarzenia, musimy wezwać na miejsce lekarza weterynarii i przetransportować rannego do kliniki. Nigdy sami nie ruszamy czworonoga, ponieważ możemy mu zrobić większą krzywdę.
Świadek ma też prawo zatrzymać kierowcę, który ucieka z miejsca wypadku. Gdy widzimy ranne zwierzę, najlepiej jest zwrócić się do Centrum Zarządzania Kryzysowego, miejscowego wydziału ochrony środowiska i policji. - W takich przypadkach można dzwonić pod 112 - tłumaczy Krzysztof Hermański z Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Grudziądzu. - Takich zgłoszeń mamy około trzech na miesiąc.
Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji z kraju [22.02.2018]