9-letnia Oliwia, która zginęła na przejściu określonym przez łodzian "przejściem śmierci" została w poniedziałek pochowana na cmentarzu Zarzew. Dziewczynkę żegnała rodzina, bliscy, znajomi, koledzy ze szkół i wielu, którzy czuli potrzebę serca, by uczestniczyć w jej ostatniej drodze.
Tragedia na Kopcińskiego - nowe ustalenia
Minęło też 10 dni śledztwa, które ma odpowiedzieć na pytanie: dlaczego doszło do śmiertelnego potrącenia i kto za nie odpowiada. Wielu bezpośrednio po wypadku mówiło, że dziewczynka przebiegała przez jezdnię i torowisko tramwajowe. Tymczasem...
CZYTAJ TEŻ: Na tym przejściu na pieszych czyha śmierć
Sam moment wypadku na Kopcińskiego został zarejestrowany kamerką motorniczego tramwaju. Nagranie miało ułatwić śledztwo. Prokuratura dotarła do kolejnego ważnego dowodu.
- Dysponujemy jeszcze jednym nagraniem z kamery świadka. To nagranie z wideorejestratora umieszczonego w samochodzie świadka, który zatrzymał się przed przejściem, by przepuścić dziecko - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Dziewczynka nie przebiegała przez przejście
Z naszych informacji wynika, że na nagraniu widać, jak 9-latka przechodzi przez przejście z prawej na lewą stronę jezdni. W jednej rączce niesie telefon. Nie rozmawia. Nie słucha muzyki. Nie ma słuchawek w uszach.. Przechodzi obok przepuszczających ją samochodów i wchodzi na pas rozdzielający jezdnie ulicy Kopcińskiego.
Tutaj wchodzi na torowisko.
- W pewnym momencie, gdy jest już na torach, gwałtownie przyspiesza. Tak jakby próbowała szybciej zejść z torów - mówi prokurator Kopania.
Śmiertelne potrącenie przez tramwaj w Łodzi. Dziecko zginęło...
Niestety jest już za późno. Dziewczynka zostaje potrącona przez tramwaj. Rozpędzony wagon uderza ją lewą, przednią częścią. Była już po drugiej stronie toru. Gdy doszło do wypadku, telefon wypadł jej z rączki i wylądował na drugim torze.
Nagranie jednoznacznie odrzuca spekulacje o jej ewentualnym przebieganiu przez ulicę oraz o tym, że mogła rozmawiać przez telefon i nie słyszeć tego, co się działo.
Motorniczy odsunięty, ale pracuje
Bezpośrednio po wypadku policjanci zatrzymali motorniczemu prawo jazdy i kartę upoważniającą do prowadzenia tramwaju. Krótko odpoczywał od pracy. Wrócił i ma wyznaczone zadania na zajezdni. Wkrótce rozpoczyna zaplanowany wcześniej urlop. Czy będzie jeszcze prowadził tramwaj? Na to pytanie nikt nie potrafi odpowiedzieć.
Prokuratura czeka na opinię biegłego, która musi wyjaśnić z jaką prędkością jechał tramwaj i czy motorniczy mógł uniknąć potrącenia dziewczynki. Wyniki poznamy za kilka tygodni. Życia Oliwii to jednak nie przywróci...
- Sprawdź, gdzie jest burza
- PROGNOZA POGODY. Będzie załamanie pogody? Sprawdź prognozę dla Łodzi i województwa łódzkiego na poniedziałek, 23 kwietnia 2018 r.
- Ile pieniędzy dać dziecku na komunię?
- Sprawdź, w które niedziele nie zrobisz zakupów
- Sprawdź, w które niedziele nie zrobisz zakupów
- Waloryzacja rent i emerytur w 2018 roku
- Gwiezdne Wojny: Ostatni Jedi online. Gdzie oglądać?
- Jaki urlop w 2018 r.? Będą zmiany w przepisach?
- Pomysły na życzenia z okazji urodzin
- Jumanji: Przygoda w dżungli online. Gdzie oglądać w internecie?