www.pomorska.pl/chelmno
Więcej informacji z Chełmna znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/chelmno
Dla 55-letniego mieszkańca miasta tragicznie zakończyła się wycinka drzew.
O śmierci mężczyzny poinformował przed godz. 10.00 dyżurnego chełmińskiej komendy, dyspozytor pogotowia.
- Natychmiast do szpitala pojechali policjanci, którzy ustalili personalia mężczyzny i obrażenia ciała, jakich doznał w trakcie wycinki drzew - mówi Agnieszka Sobieralska, oficer prasowy KPP w Chełmnie. - Do wypadku doszło, gdy trzej mężczyźni od rana wycinali drzewa i gałęzie w okolicy Jeziora Starogrodzkiego. Jeden z nich obcinał piłą konary, siedząc na drzewie.Nagle z niego spadł.
55-letni Józef K. zmarł.
- Gdy pozostali panowie dowieźli go do nas półciężarowym prywatnym pojazdem, wnieśli go do Izby Przyjęć, lekarz mógł już tylko stwierdzić zgon - mówi Mariola Burc, dyrektor szpitala w Chełmnie. - Miał uszkodzenie skóry na czaszce. Dopiero sekcja zwłok pozwoli poznać przyczynę śmierci. Jej okoliczności teraz nie są jasne. Jeden świadek mówił, że mężczyzna spadł z drzewa, drugi, że uderzył go konar.
Policjanci, pod nadzorem prokuratora, zabezpieczali ślady, przesłuchiwali świadków. Na miejscu byli też przedstawiciele Państwowej Inspekcji Pracy.