Policja nie udziela na razie informacji, bo trwają czynności śledcze. Nam udało się ustalić, że w piątek 38-letnia kobieta i 56-letni mężczyzna bawili się na popołudniowej potańcówce w jednym z ciechocińskich lokali. Zamówili alkohol, który razem spożywali w ogródku lokalu, po czym udali się - jak twierdzili - do miejsca zakwaterowania, aby się zdrzemnąć przed wieczornym dancingiem.
Czytaj też: Morderca z Inowrocławia złapany po 11 latach!
Przed wieczorem mężczyzna stwierdził, że kobieta nie żyje. Powiadomił policję. Złożył zeznania i późnym wieczorem znów pojawił się w tym samym lokalu, gdzie kilku osobom opowiedział, co się stało. Twierdził, że gdy się obudził kobieta nie żyła. Podobno powiesiła się na klamce.
- Na razie nie mogę nic powiedzieć ponadto, że nadal prowadzone są czynności śledcze - powiedziała nam Marta Kulpa, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Aleksandrowie Kujawskim.
Czytaj e-wydanie »