Wciąż trwa śledztwo bydgoskiej Prokuratury Garnizonowej w sprawie tego wypadku. I to właśnie efekty ustaleń śledczych będą podstawą do postawienia ewentualnych zarzutów wykonawcy prac kanalizacyjnych w Osówcu.
Tragedia w jednostce wojskowej pod Bydgoszczą. Nie żyją trzy osoby w tym jeden żołnierz
Za to znane są już wstępne ustalenia inspektorów pracy. Z ich raportu wynika między innymi, że właściciel firmy dopuścił się zaniedbań. Najważniejsze z nich to przede wszystkim brak odpowiedniego przeszkolenia pracowników oraz sprawowania nadzoru nad prowadzonymi pracami.
Przypomnijmy, że z wcześniejszych ustaleń Inspekcji Pracy wynikało, iż pracownicy firmy wykonującej remont zamierzali wypompować wodę ze studzienki kanalizacyjnej. Na głębokości około ośmiu metrów włączyli pompę spalinową. Stracili przytomność. Wtedy na pomoc ruszyło dwóch wojskowych. Jeden również się zatruł, a drugi trafił na szpitalny oddział.
Czytaj e-wydanie »