Pierwsze ustalenia wskazywały, że dzieci mogły się zatruć tlenkiem węgla, choć w mieszkaniu strażacy nie wykryli obecności czadu. Tłumaczono to tym, że lokal przed przyjazdem strażaków został dokładnie wywietrzony.
Rodzina mieszkała w bloku należącym do gminy Włocławek, ogrzewanym za pomocą starego piecyka typu koza.
Co wydarzyło się w Kruszynku wyjaśni postępowanie. Prokuratura we Włocławku na razie nie może wiele powiedzieć na temat przyczyn tragedii.
- Badanie krwi dziecka, które przebywa w szpitalu w Bydgoszczy nie potwierdziły obecności tlenku węgla - mówi Krzysztof Pruszyński, z Prokuratury Rejonowej we Włocławku.
Zatrucia tlenkiem węgla pod Włocławkiem. Nie żyje 3-miesięczne dziecko
W pierwszych dniach listopada zostanie wykonana sekcja zwłok zmarłego chłopca. Została zlecona Akademii Medycznej w Bydgoszczy. Jej wyniki dadzą odpowiedź, co było przyczyną jego śmierci, wtedy prokuratura podejmie kolejne kroki.
Pobrano także próbki krwi rodziców bliźniaków. Rodzice maluchów zostali przesłuchani.
Wideo: Tragedia pod Włocławkiem. Nie żyje 3-miesięczny chłopczyk/TVN24