To jak szybko jechał ciągnik siodłowy daf z naczepą, policjanci odczytają z zapisu tachografu.
Zobacz zdjęcia: Śmiertelne potrącenie w Łążku
- Ten młody mężczyzna pracował wspólnie z innymi przy znakowaniu jezdni. Teraz chyba wytyczali, gdzie przebiegać będzie przejście dla pieszych - relacjonuje jeden ze świadków zdarzenia. - Samego momentu uderzenia nie widziałem, usłyszałem tylko głuche uderzenie i jak popatrzyłem to on już leżał.
Przeczytaj: Strzelno. Na skrzyżowaniu dróg krajowych zginęła jedna osoba [szczegóły, zdjęcia]
Na miejsce dotarła karetka pogotowia z Tarnobrzega, która miała krótszą drogę dojazdu, niż gdyby na miejsce jechali ratownicy z Sandomierza. Na reanimację 28-latka było jednak za późno, mężczyzna zmarł na miejscu. Jezdnię w Łążku znakują pracownicy włocławskiego oddziału firmy z Gdyni i to w niej zatrudniony był 28-latek.
Samochodem kierował 53-letni obywatel Rumunii, który nie posługuje się językiem polskim, nie zna też angielskiego. Prawdopodobnie nawet do wstępnego przesłuchania go konieczne będzie wezwanie tłumacza.
Nie wiadomo, jak dokładnie został uderzony pieszy - na samochodzie nie ma wyraźnych śladów. Siła musiała być spora, gdyż pieszy nie został wciągnięty pod spód auta tylko odrzucony na przeciwna stronę jezdni.
[
Źródło: Tragiczny wypadek na krajowej "dziewiątce". Zginął 28-letni mężczyzna pracujący przy znakowaniu jezdni (video, zdjęcia)
Udostępnij
](http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/tngallery?Site=ED&Date=20101012&Category=GALERIA11&ArtNo=655023246&Ref=PH><b>Zobacz zdjęcia - Śmiertelne potrącenie w Łążku </b></a><br><br>Wskutek wypadku całkowicie nieprzejezdna była )