Pierwszy set układał się dobrze dla drużyny Transferu. Bydgoszczanie od początku toczyli wyrównaną walkę punkt za punkt, aż w pewnym momencie udało im się odskoczyć na trzypunktowe prowadzenie 16:13, gdy na blok nadział się Wlazły. Wystarczył moment, by gospodarze natychmiast odrobili straty i wyszli na prowadzenie.Transferowi udało się jeszcze dojść na stan 20:20, ale od tego momentu punktowali gospodarze, którzy odskoczyli na trzy punkty przewagi (23:20) i wygranej w secie już nie oddali.
Link do relacji na żywo: PGE Skra Bełchatów - Transfer Bydgoszcz na żywo
Druga partia przebiegała zdecydowanie pod dyktando gospodarzy, którzy od początku prowadzili i nie pozwolili bydgoszczanom na zbyt wiele. W trzecim secie, bydgoszczanie na początku prowadzili, ale z każdą kolejną akcją rozkręcali się siatkarze PGE Skry. Był jeszcze remis 8:8, ale od tego momentu Skra zaczęła seryjnie punktować niemal każdym elementem siatkarskiego rzemiosła.
PGE SKRA BEŁCHATÓW - TRANSFER BYDGOSZCZ 3:0 (25:23, 25:18, 25:19)
PGE SKRA (trener Miguel Angel Falasca): Uriarte 1, Tuia 6, Wrona 8, Wlazły 14, Conte 15, Kłos 9, Zatorski (libero) oraz Antiga 2, Brdović, Włodarczyk 3, Maćkowiak. Punkty. Atak: 42 (42/74 - 57% skuteczności), blok: 13, zagrywka: 3, po błędach rywala: 17, przyjęcie zagrywki: 45%, w tym 28% perfekcyjnego.
TRANSFER (trener Vital Heynen): Woicki 1, Waliński 4, J. Nowakowski 5, Muagututia 7, Clark 8, Jurkiewicz 5, Bonisławski (libero) oraz Janeczek 2, Salas Moreno, Wieczorek 1, Wika. Punkty. Atak: 25 (25/76 - 33% skuteczności), blok: 6, zagrywka: 2, po błędach rywala: 27, przyjęcie zagrywki: 44%, w tym 23% perfekcyjnego.
Sędziowali: Andrzej Kuchna (Bielsko-Biała), Waldemar Niemczura (Węgierska Górka). Widzów: 2500. MVP meczu: Mariusz Wlazły (PGE Skra Bełchatów).
Czytaj e-wydanie »