BKS Visła Proline Bydgoszcz wrócił na dobrą ścieżkę. Jest dobry prognostyk na przyszłość. Zdjęcia

Sety: 25:16, 25:20, 25:15

BKS: Krysiak 13, Kaźmierczak 7, Barrera 12, Polczyk 17, Rymarski 4, Jacznik 0, Dzierżyński (libero) - Szarek 3, Bień 0, Kacperkiewicz 0, Narkowicz 2, Malinowski (libero).

MCKiS: Rawiak 9, Pietras 2, Borończyk 4, Horoszkiewicz 7, Turski 8, Szczechowicz 0, Kędzierski (libero) - Strzeżek 1, Wojtaszkiewicz 1, Puczkowski 4, Żeliński 0, Klimkowski (libero).

Ostatnie dwa mecze z KPS Siedlce i Olimpią Sulęcin były nieudane dla bydgoskich siatkarzy. W obu ugrali tylko punkt i spadli na czwarte miejsce w tabeli. Z tych powodów zależało im, by ostatni mecz w tym roku rozgrywany w Bydgoszczy zakończył się ich zwycięstwem, by w dobrych nastrojach pożegnać się z kibicami.

Początkowo mecz się nie układał po myśli bydgoskich siatkarzy, którzy musieli gonić wynik. Przy stanie 7:9 podopieczni Masnego poprawili grę. Dzięki atakom Macieja Krysiaka, Tomasza Polczyka i Juana Barrery oraz bloku Jędrzeja Kaźmierczaka objęli prowadzenie 12:9. To był kluczowy moment tego seta. Bydgoszczanie uspokoili grę i zaczęli dyktować warunki. Wspomniana trójka wzięła na siebie ciężar zdobywanie punktów. Warto dodać, że Krysiak świetnie zagrywał. Od tej chwili wygrana była niezagrożona.

Druga partia początkowo była wyrównana. Od stanu 8:7 goście zaczęli popełniać proste błędy. Potem znowu świetnie zagrywał Krysiak i miejscowi odskoczyli na 14:8. Pomimo tego prowadzenia wiele akcji było z długimi wymianami. Gospodarze musieli się mocno starać, by zdobywać kolejne punkty i ostatecznie wygrać.

Trzecia odsłona zaczęła się od prowadzenie 4:0 BKS Visła Proline. Takie otwarcie spowodowało, że bydgoszczanie grali spokojnie i cierpliwie, z kolei goście z każdą kolejną przegraną akcją tracili nadzieję na nawiązanie walki i pozostanie w meczu. Bydgoscy siatkarze powiększali przewagę i tylko odliczali do końca meczu.

Kluczowe dla losów spotkania były wygrane kontrataki. Po nich bydgoszczanie zdobyli aż 31 punktów, a ich rywale aż o 20 mniej! Drugim ważnym elementem była zagrywka. Gospodarze zaserwowali aż 10 asów, a ich przeciwnicy tylko dwa.

W następnej kolejce bydgoszczanie zagrają na wyjeździe z AZS AGH Kraków. Mecz już w czwartek o godz. 19.

Zobacz wideo: Sukcesy bydgoskich koszykarek i siatkarek. Oto Sportowe Wydarzenie Weekendu #5