Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Chojniczanki: Takie zachowania w drugiej lidze są niedopuszczalne!

TOMASZ MALINOWSKI [email protected]
, trener Chojniczanki.
, trener Chojniczanki. fot. Paweł Skraba
Ligowa karuzela ani myśli się zatrzymać. W weekend drugoligowcy wybiegną na boiska, aby rozegrać 1. kolejkę rundy rewanżowej. Do Chojnic zawita beniaminek Energetyk.

Dobrze się stało dla piłkarzy Chojniczanki, że miniony wtorek był dniem Wszystkich Świętych. Zawodnicy mogli, po przykrej porażce u siebie z Elaną, wyciszyć się i zapomnieć o nieprzyjemnych dla nich chwilach.

Brakuje jakości
Ale znając trenera Grzegorza Kapicę problem postawy zespołu w potyczce z Elaną był jeszcze wałkowany. Nie chodzi już wcale o pierwszą tej jesieni porażkę na własnym boisku. Są kwestie bardziej pryncypialne. - Brakuje w grze defensywnej zespołu jakości - zwraca uwagę kolejny raz na tę kwestię szkoleniowiec. - Zawodnicy prześcigają się w popełnianiu błędów indywidualnych. I nie są one konsekwencją wyłącznie braku umiejętności, bo na tym poziomie sportowym trzeba je posiadać. To problem, który określam niechlujstwem. A takie zachowania w drugiej lidze są niedopuszczalne.

Kapica nie dostrzegł, na szczęście, u swoich piłkarzy traumy. A to dowodzi, że w ekipie panuje pełna mobilizacja i wszyscy są myślami przy najbliższym wyzwaniu, które nazywa się Energetyk ROW.

Gramy od nowa

Na otwarcie sezonu 2011/12 gracze "Chojny" udzielili beniaminkowi z Rybnika na jego boisku surowej lekcji futbolu. Wygrana 4:1 pokazała siłę ofensywną drużyny, kontynuację której mieliśmy przez kolejne 16 ligowych kolejek.

Przeczytaj także: Chojniczanka pogoniła "frajerskiego" beniaminka

Ale, choć gra toczy się dalej, to zaczyna się od nowa. O zdecydowanej wygranej w sierpniu trzeba zapomnieć. A myśleć o powiększaniu dorobku punktowego. Gwarancją jest utrzymanie na dotychczasowym poziomie skuteczności i zdecydowana poprawa w działaniach defensywnych.
Drużyna Energetyka ROW odżyła bowiem po zmianie trenera. Doświadczony szkoleniowiec Ryszard Wieczorek dokonał kilku zmian w ustawieniu i sposobie gry. Efekt to 12 zdobytych punktów, cenne wygrane m.in. nad Miedzią oraz Górnikiem i opuszczenie strefy spadkowej. Najbliższy rywal Chojniczanki nie wygrał jednak dotąd spotkania "w delegacji".

- I dlatego zawsze najbliższy mecz może być tym na przełamanie - obawia się opiekun "Chojny". - Mam jednak nadzieję, że moja drużyna szybko się otrząsnęła i na własnym boisku udowodni, że wysoka lokata nie jest dziełem przypadku.

W zespole gospodarzy w sobotę nie ujrzymy Pawła Posmyka i Michała Steinke, którzy przekroczyli limit żółtych kartek i muszą za nie odpokutować. Pozostali zawodnicy, będący w dyspozycji trenera Grzegorza Kapicy, uczynią wszystko, aby nie roztrwonić dotychczasowego dorobku. Apelują o to kibice.

Początek meczu w niedzielę o godz. 14

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska