https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trener i piłkarz z Bydgoszczy z zarzutami

(DARK)
archiwum GP
Do Sądu Rejonowego Wrocław-Śródmieście trafił akt oskarżenia w sprawie korupcji w Zagłębiu Lubin. W sumie w sprawę zamieszanych jest 20 osób.

Postawione zarzuty dotyczą 6 meczów z rundy wiosennej sezonu 2003-04, kiedy lubinianie walczyli o awans do I ligi oraz dodatkowo meczu Zagłębie - Cracovia z maja 2006 roku. Po tym spotkaniu, zakończonym remisem 0:0, Zagłębie wywalczyło prawo gry w europejskich pucharach.

Chodzi o łapówki

Jak poinformował prokurator Wiesław Bilski z prowadzącej śledztwo Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu, oskarżonym zarzucono popełnienie przestępstw polegających na wręczaniu i przyjmowaniu korzyści majątkowych w zamian za nieuczciwe zachowania mające wpływ na wyniki meczów rozgrywanych z udziałem Zagłębia.

Przeczytaj także:Zawisza Bydgoszcz bez planowanego transferu

- Wśród oskarżonych jest dwóch byłych działaczy Zagłębia Lubin, szesnastu ówczesnych piłkarzy tego klubu oraz dwóch byłych zawodników ŁKS-u Łódź - dodał prokurator Wiesław Bilski.

Trener będzie walczyć

Jednym z byłych działaczy jest Janusz K., aktualny trener Zawiszy Bydgoszcz. Jeśli chodzi o piłkarzy, to w akcie oskarżenia figurują nazwiska Rafała P., piłkarza "niebiesko-czarnych" i Sławomira P., byłego zawodnika Chojniczanki i Olimpii Grudziądz.

Prezczytaj także:W Zawiszy Bydgoszcz następcą Piotra Lizaka będzie Maciej Zegarski?

Jak podaje Polskie Radio, Sławomir P. jest jednym z tych, którzy zgodzili się na dobrowolną karę. W jego przypadku to 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata i 3 tys. grzywny.

- Ja byłem wtedy asystentem trenera Drażena Beszka - mówi z kolei "Pomorskiej" szkoleniowiec zawiszan. - Nie chcę się wypowiadać, bo najpierw muszę zobaczyć akta tej sprawy. Wiem, że zostałem oskarżony o jeden mecz, ale nie wiem na jakiej podstawie. Jestem zaskoczony, bo nie brałem udziału w żadnej korupcji. Będę starał się oczyścić swe nazwisko - deklaruje trener.

Byli przesłuchiwani

Z kolei Rafał P. nie chce komentować całej sprawy. - Mogę powiedzieć tylko tyle, że w tym czasie byłem zawodnikiem Zagłębia Lubin - ucina pomocnik Zawiszy.

Jak udało się nam ustalić, obaj byli przesłuchiwani we wrocławskiej prokuraturze w charakterze świadków. Co się wydarzyło, że potem zostali objęci aktem oskarżenia, zapewne dowiemy się podczas rozprawy. Widocznie musiały pojawić się jakieś nowe wątki w sprawie.

Z informacji prokuratury wynika, że część (9) osób z oskarżonych dobrowolnie poddała się karze, a reszta nie przyznaje się do stawianych im zarzutów.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
porni
Kubot był wtedy kierownikiem drużyny, niech wyjaśni sprawę i będzie po ptokach, ale jeśli jest zamieszany w aferę to niech Osuch szuka jakiegoś dobrego coacha
g
gosc
Spokojnie nie robmy afery!!!Niech prokuratura najpierw sie konkretnie wypowie kto i jak!!!A Zawiszy wizerunek na niczym nie ucierpi nie dotyczy to klubu!!!Wiec trzeba spokojnie poczekac na przebieg wydarzen!!!
H
Hirsch
Dla dobra Naszego Zawiszy oba kontrakty z trenerem Kubotem i Rafałem Piętką powinny zostać rozwiązane.O tym czy są winni czy nie zadecyduję sąd a na dziś nie można psuć wizerunku klubu.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska