https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Truskawka chce do ludzi

Iwona Woźniak
Handel owocami na ryku, pod basztą? To  rzeczywiście niezbyt dobry pomysł. Czy jednak  truskawki przy Kościuszki i innych przyległych  do rynku uliczkach szkodzi estetyce miasta?  Kramik pani Romany (na zdjęciu) raczej nie  tamuje ruchu pieszych. A podniebieniom  miłosników tych wiosennych owoców sprawia  wiele radości.
Handel owocami na ryku, pod basztą? To rzeczywiście niezbyt dobry pomysł. Czy jednak truskawki przy Kościuszki i innych przyległych do rynku uliczkach szkodzi estetyce miasta? Kramik pani Romany (na zdjęciu) raczej nie tamuje ruchu pieszych. A podniebieniom miłosników tych wiosennych owoców sprawia wiele radości. Iwona Woźniak
- Przez 4 lata truskawki sprzedawałam przy sklepie PSS "Jedynka". Teraz w urzędzie powiedzieli, że nie wolno. Że tylko na targowisku. A kto tam przyjdzie oprócz wtorku i piątku? - żali się właścicielka plantacji. Burmistrz Andrzej Rosiak: - Centrum Żnina to nie warzywniak. Moje stanowisko jest nieprzejednane.

     Truskawki, czereśnie prosto z samochodu - na Śniadeckich i Kościuszki - tak było w roku ubiegłym. A dziś? Pojawiają się wprawdzie handlujący na Kościuszki, ale... okazuje się, że robią to nielegalnie.
     700 kilo bez krzywdy
     
- Przez cztery lata sprzedawałam truskawki przy sklepie "Jedynka", na chodniku. Od 7 rano do 16. Dziennie nawet 700 kilo. Za handel płaciłam "targowe", niewielkie pieniądze brało też "Społem". I nikomu krzywda się nie działa. Na moim handlu zarabiało miasto, ja miałam na życie, a ludzie się cieszyli, że jest tanio i prosto z pola - opowiada właścicielka plantacji (prosi o pozostawienie nazwiska i adresu do wiadomości redakcji). - Dziś to wszystko się odwróciło. Urząd nie chce wydać zgody tylko mówi, że zamiast w centrum Żnina, mam iść na plac targowy. A po co na plac targowy, skoro tam mi nikt nie przyjdzie? Przecież truskawka codziennie jest zrywana i nie może leżeć, a targ jest we wtorki i piątki? Czy nikt nie może wpłynąć na tego burmistrza? - żali się kobieta i dodaje, że to również opinia pozostałych plantatorów.
     A może sklepikarze?
     
Padł zarzut: - To chyba robota żnińskich sklepikarzy. A przecież truskawka z pola jest lepsza, niepryskana. I nikt nie chce handlować za darmo, czy w urzędzie tego nie rozumieją?
     Poprosiliśmy burmistrza Andrzeja Rosiaka, aby wypowiedział się w tej sprawie: - Nie róbmy z centrum Żnina warzywniaka! Są sklepy, z których właścicielami plantatorzy mogą się porozumieć, jest targowisko. Moje stanowisko w tej sprawie jest nieprzejednane. I ze sklepikarzami tego nie konsultowałem. To moja decyzja. Zaznaczyć też trzeba, że kiedyś tych handlarzy ulicznych było mniej, a dziś wniosków jest u nas mnóstwo, bo każdy chce zarobić - na truskawkach, czereśniach. Ale ja nie zamierzam robić wyjątków, jednemu dawać a innemu odmawiać. Dlatego za partyzantkę, za nielegalny handel, będą wyciągane konsekwencje - _usłyszeliśmy.
     Wyjdą na... ulice!
     
Właścicielka plantacji:
- Niech mieszkańcy Żnina wypowiedzą się, co o takiej decyzji burmistrza myślą.
     Andrzej Rosiak:
- Może pomyślimy o jakimś miejscu na handel owocami i warzywami.
     Plantatorka:
- Jutro zaryzykuję i wyjdę na ulicę. Najwyżej mnie zwiną. _
     Panie burmistrzu! Obchodzi nas estetyka miasta. Ale równie ważny jest wolny rynek. Nie blokujmy ludziom, którzy mają swoje plantacje, możliwości zarobku, chociaż w sezonie. W tej kwestii, aby wszyscy czuli się usatysfakcjonowani, może winni wypowiedzieć się radni - ci, których wybraliśmy? Może uda się znaleźć jakieś sensowne rozwiązanie? A swoją drogą - na te truskawki wielu z nas czeka okrągły rok. Ich zapach, smak, widok... Sama estetyka.

Wybrane dla Ciebie

Pociągiem z Polski do Chorwacji! Już od czerwca! Tak dojedziemy z miast regionu

Pociągiem z Polski do Chorwacji! Już od czerwca! Tak dojedziemy z miast regionu

MISTRZOWIE FOTOGRAFII Głosowanie rozpoczęte! Głosuj na swoich faworytów!

MISTRZOWIE FOTOGRAFII Głosowanie rozpoczęte! Głosuj na swoich faworytów!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska