https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trwa „bitwa” o Łebę. Co zrobi prezydent Grudziądza?

(DXC)
Trwa „bitwa” o Łebę. Co zrobi prezydent Grudziądza?Nadmorski ośrodek służy głównie nauczycielom i ich rodzinom. Został urządzony w budynku kupionym w połowie lat 80. od osób prywatnych. Z przekazów wynika, że na zakup złożyli się nauczyciele.
Trwa „bitwa” o Łebę. Co zrobi prezydent Grudziądza?Nadmorski ośrodek służy głównie nauczycielom i ich rodzinom. Został urządzony w budynku kupionym w połowie lat 80. od osób prywatnych. Z przekazów wynika, że na zakup złożyli się nauczyciele.
Prezydent Grudziądza Robert Malinowski był przekonany do tego, żeby dzierżawcą ośrodka wypoczynkowego w Łebie zostało Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Nieruchomościami. Wszystko było ustalone, urzędnicy przygotowali projekt uchwały w tej sprawie. Na ostatniej sesji rady miejskiej włodarz miasta zaproponował jednak, żeby zdjąć ten punkt z porządku obrad.

Powód? Wielu radnym nie podobało się to, że ośrodek wypoczynkowy ma trafić w ręce MPGN, więc było prawdopodobne, że projekt przepadnie w głosowaniu. - Radni ze wszystkich stron podkreślali, że prezes MPGN jest kontrowersyjny. Apelowałem do nich, żeby oddzielili kwestie personalne od merytorycznych, ale nie dali się przekonać - mówi prezydent Robert Malinowski. 

Z prośby prezydenta, aby wycofać projekt uchwały dotyczący ośrodka w Łebie, ucieszyli się radni Marek Czepek i Łukasz Kowarowski. 

Ten ostatni pokazał kartki  z „autografami” ok. tysiąca nauczycieli, którzy podpisali się za tym, aby nadmorski majątek został w rękach samorządu i dalej służył grudziądzanom. 

Prezydent zapewnia, że nie będzie już przekonywał radnych do tego, żeby dzierżawcą ośrodka została miejska spółka mieszkaniowa.  - W grę zatem wchodzą jedynie „Wodociągi”. Zobaczymy, czy będzie to możliwe - dodaje Robert Malinowski. 

Przypomnijmy, że wcześniej o przekazanie ośrodka pod zarząd MWiO apelował radny Łukasz Kowarowski. Krzysztof Dąbrowski, szef MWiO na razie nie chce tego komentować, bo- jak podkreśla- do - tej pory nikt z nim na temat ewentualnego przejęcia nadmorskiego majątku nie rozmawiał. To, kto zostanie gospodarzem nieruchomości w Łebie wyjaśni się być może jeszcze przed wakacjami. W tym sezonie jednak w dalszym ciągu za ośrodek będzie odpowiadał Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy nr 2 przy ulicy Kasprowicza. 

Przypomnijmy, że nadmorski ośrodek służy głównie nauczycielom i ich rodzinom. Został urządzony w budynku kupionym w połowie lat 80. od osób prywatnych. Z przekazów wynika, że na zakup złożyli się nauczyciele. 

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

n
nauczyciel
Jestem nauczycielem. Gdzie się zgłosić, żeby pojechać na urlop do tego budynku. Bo dopiero się o tym dowiedziałem, że jest jakiś budynek, do którego jeżdżą nauczyciele z rodzinami.
k
kufelkowa
CYTAT 1.: "Powód? Wielu radnym nie podobało się to, że ośrodek wypoczynkowy ma trafić w ręce MPGN, więc było prawdopodobne, że projekt przepadnie w głosowaniu. - Radni ze wszystkich stron podkreślali, że prezes MPGN jest kontrowersyjny. Apelowałem do nich, żeby oddzielili kwestie personalne od merytorycznych, ale nie dali się przekonać - mówi prezydent Robert Malinowski."

CYTAT 2.:  (~Piotr111 wczoraj, 13:48)"A od kiedy to ten osrodek służył WSZYSTKIM grudziądzanom? Przeciez tam , za darmo lub z odpłatnością dzicka jeździli wyłącznie nauczyciele, ich rodziny i z nimi zwiazane osoby. A teraz bunt? Bo trzeba by za wczasy ze 2 tys zapłacic zamiast miasta? Zamiast nas, płacacych podatki?          Wstyd państwo pedagodzy. I wy uczycie nasze dzieci...Mój Boże..." 

Ad. 1.: A to ciekawostka! Czy radni-POpaprańcy dopiero teraz zauważyli, że ten prezesik-marionetka jest "kontrowersyjny" - mówiąc eufemistycznie (sic!)?. Może należałoby sobie przypomnieć, panowie Smolarki, Czepki i inni nie tak odległe w czasie jego "negocjacje" ze sprzedawcami spod cmentarza, propozycje czynszów dla właścicieli drewnianych szajerków itp., jego (jako prezesa Stali) przykładne, "idealne" wręcz stosunki z rodzicami i opiekunami dzieci trenujących tam bodajże piłkę nożną oraz jeszcze wiele, wiele innych niekontrowersyjnych działań, żeby nie wspominać w szczegółach choćby klęski TBS-u, którego MPGN jest większościowym udziałowcem, przed sądami wszystkich instancji, za ogromne pieniądze. Czyje pieniądze? Nie wypalił "skok" na "Łebę" i jest BUL? Bo co, bo może będzie trudniej uzyskać albo po uzyskaniu spłacać 10-milonowo złotowy kredyt, nie do końca wiadomo na co przeznaczony?! A co do apelowania przez brata wielkiego, Śp. Bonisława Malinowskiego, nie/nijakiego Roberta "...do nich o oddzielenie kwestii personalnych od merytorycznych..." to cóż to jest?! Podwójny standard, czy interes, czy może jedno i drugie?                         PS. To coś podobnego, panie jeszcze prezydęcie, jakby chcieć oddzielić prywatny stosunek naczelnego KOD-erasty III RP do swoich dzieci (alimenty na kilkadziesiąt tysi) od jego "merytorycznych" (sic!) działań polegających na "uczeniu" moralności, demokracji i poszanowania prawa!

Ad. 2.: Kolego~~Piotr111~~, jest mi wsio ryba, na jakich zasadach tam jeździli i za jaką odpłatnością... Ja osobiście nie jeździłam. Ufając, że masz na ten temat rzetelną wiedzę, a nie zgadujesz lub powtarzasz jakieś wrogie plotki, powiem tak. Zgadzam się z Tobą, że powinny to być jakieś rynkowe, realnie ekonomicznie ustalone zasady, nie zaś dodatkowe przywileje nauczycieli, do których przez lata się przyzwyczaili, i których tzw. karta nauczyciela gwarantowała im - nie wiadomo dlaczego - chyba więcej niż górnikom... Wobec nich, domek w Łebie to pryszcz, tym bardziej, że nie wszystko jestu tu jasne. Odchodząc od Łeby, patrząc globalnie, nie dziwi mnie pisk "skrzywdzonych" nauczycieli i pana Broniarza z pozostającego jeszcze z bagażem komuny jej ostatniego przyczółka, czyli ZNP. Czy ktoś zna nauczeciela, sorry, Pedagoga, który nie narzekałby na swój ciężki los i, podobny do górniczego, ogromny wysiłek w ciągu kilku - kilkunastu godzin pracy w tygodniu? No, zwracam honor, bo drugie tyle pracują w domu poprawiając sprawdziany etc. Chodziłam do szkoły, chodziły moje dzieci, więc wiem co mówię ;-) Kolego, jeszcze jedno co do Twoich (i moich) podatków, ich płacenia i na co. Czy - w skali mikro - nie masz nic przeciwko marnotrawieniu ich na już przegrane procesy sądowe i najprawdopodobniej przegrane następne? czy nie masz nic na, zapewne niemałe, odprawy dla zwalnianych, zatrudnianych, zwalnianych dyrektorów szpitala i całą tę paranoidalną żonglerkę? przeciwko jeszcze wielu innym sytu
M
Marek59
Popieram Piotra111 i dodam tylko,że nie rozumiem nad czym tu debatować.Skoro na zakup budynku złożyli się nauczyciele, to jest Ich i niech sobie nim zarządzają.Problem tkwi jednak w tym(o ile dobrze zrozumiałem),że owszem nauczyciele na ten budynek się złożyli,wraz z rodzinami z niego korzystali,a za utrzymanie budynku płaciliśmy my wszyscy,nie mając nawet pojęcia o jego istnieniu.Czy tak?
P
Piotr111
A od kiedy to ten osrodek służył WSZYSTKIM grudziądzanom? Przeciez tam , za darmo lub z odpłatnością dzicka jeździli wyłącznie nauczyciele, ich rodziny i z nimi zwiazane osoby. A teraz bunt? Bo trzeba by za wczasy ze 2 tys zapłacic zamiast miasta? Zamiast nas, płacacych podatki?Wstyd państwo pedagodzy. I wy uczycie nasze dzieci...Mój Boże... 
A
ACROPHET
bylem tam. wypoczywałem 2 tygodnie w 1991 r.

Wybrane dla Ciebie

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Wypoczynek pod tężniami w Inowrocławiu czy Ciechocinku? "Tu trzepią kasę na ludziach"

Wypoczynek pod tężniami w Inowrocławiu czy Ciechocinku? "Tu trzepią kasę na ludziach"

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska