Na wczorajszą sesję Rady Miasta zostali zaproszeni przedstawiciele zarówno Stowarzyszenia Piłkarskiego, jak i Cywilno-Wojskowego Związku Sportowego. Pojawiła się także Anita Osuch, prezes WKS Zawisza.
Roman Jasiakiewicz, szef bydgoskiej Rady Miasta miał nadzieję, że uda się zakończyć trwający od około roku spór. Władze CWZS zdecydowały o wyprowadzeniu SP z obiektów przy ul. Gdańskiej na miejskie orliki.
Zobacz także: Zawisza Bydgoszcz przegrał z Podbeskidziem i odpadł z rozgrywek o Puchar Polski! [zdjęcia, wideo]
Krzysztof Bess, wiceprezes Stowarzyszenia Piłkarskiego mówił wczoraj, że oczekują umożliwienia im powrotu na boiska przy ul. Gdańskiej, by dalej szkolić młodych piłkarzy.
W pewnym momencie trzeba było przerwać sesję, bo na galerii sali sesyjnej pojawił się transparent z napisem "Bruski, przestań grać dziećmi z SP Zawisza". Przewodniczącego Jasiakiewicza oburzył też fakt, że nieumundurowani policjanci zaczęli legitymować gości. Anita Osuch mówiła, że WKS też szkoli młodych piłkarzy, bo taki ma obowiązek.
Waldemar Keister, prezes CWZS pytany, czy na boisku przy Gdańskiej będzie mogła trenować grupa 20-30 dzieci trenująca piłkę w SP, odpowiedział, że taką decyzję może podjąć tylko zarząd, który ma zebrać się 6 października.
Czytaj e-wydanie »