https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trwa wyburzanie biurowca Drumetu we Włocławku. Zobacz wideo

Andrzej Galczak
Budynek stał pusty od kilku lat. Teraz, stopniowo jest rozbierany.
Budynek stał pusty od kilku lat. Teraz, stopniowo jest rozbierany. Andrzej Galczak
Budynek stał pusty od kilku lat. Teraz stopniowo jest rozbierany. Po dawnym i eleganckim biurowcu zostały jedynie resztki budowli.

Jeszcze do niedawna był charakterystycznym, widocznym z daleka punktem odniesienia na osiedlu Kazimierza Wielkiego. Postawiony na początku lat siedemdziesiątych był nowoczesnym budynkiem z lśniącą szkłem i aluminium elewacją. Tak wyglądał z zewnątrz. Natomiast w środku pracownicy nie czuli się komfortowo. Latem było tam niczym w cieplarni, a zimą dogrzewali się elektrycznymi dmuchawami.

Od kilku lat biurowiec stał pusty, gdyż znacznie zmniejszyła się liczba pracowników fabryki. Ostatni opuścili budynek w 2012 r. Od tego czasu próbowano go sprzedać, ale nie znalazł się chętny. We Włocławku jest wiele innych, pustych pomieszczeń, które z powodzeniem można wykorzystać na pomieszczenia biurowe. Zapadła więc decyzja o jego wyburzeniu. W sierpniu ubiegłego roku robotnicy weszli na teren budowy.

Zobacz także: Wyburzyć domy przy ul. Nad Dworcem w Chojnicach? Może najpierw zaprosimy ekspertów
Niepokoi jednak fakt, że roboty prowadzone są tuż obok miejsca, gdzie chodzi dużo ludzi, a odłamki gruzu można znaleźć za ogrodzeniem miejsca rozbiórki.

Biurowiec Drumetu miał 39 metrów wysokości. Elewacja i stropy pomieszczeń podparte zostały na dwudziestu palach biegnących od fundamentów aż do ósmego piętra. Pod budynkiem jest potężny schron. Te pomieszczenia też muszą być wyburzone, a gruz wywieziony. Zarząd fabryki nie planuje budowy w tym miejscu żadnego budynku.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska