MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trwa zacięta walka o stołki w WSHE

Dariusz Knapik, (wiad)
fot. sxc
Wiceprezydent Włocławka Jacek Kuźniewicz kontroluje... samego siebie. Jest bowiem wiceszefem Włocławskiego Towarzystwa Naukowego, nad którym nadzór sprawuje właśnie ratusz.

Włocławskie Towarzystwo Naukowe prowadzi i kontroluje największą z miejscowych uczelni - Wyższą Szkołę Humanistyczno-Ekonomiczną. W listopadzie ubiegłego roku odbyło się walne zgromadzenie stowarzyszenia. Zastępcą prezesa zarządu został Jacek Kuźniewicz. Jest on też pierwszym zastępcą prezydenta Włocławka, który według prawa nadzoruje działalność stowarzyszenia.

Nie chcę, ale muszę
Walne zgromadzenie odbyło się w atmosferze konfliktów i personalnych tarć. Wcześniej 7 członków 12-osobowego zarządu WTN złożyło rezygnacje na znak protestu przeciw polityce prezesa. Tym samym, na mocy statutu Towarzystwa jego ówczesne władze straciły zdolność do podejmowania prawomocnych uchwał. Prezydent Włocławka Andrzej Pałucki wystąpił więc do sądu o powołanie kuratora. Po jego nominacji, zwołał on walne zgromadzenie, które wybrało nowe władze.
Jeszcze przed posiedzeniem rozeszły się pogłoski, że wśród kandydatów do zarządu jest wiceprezydent Kuźniewicz. Z wiarygodnych źródeł wiemy, że Pałucki stanowczo odradzał swemu zastępcy ten krok. Właśnie ze względu na nadzór sprawowany nad WTN oraz trwające w nim personalne konflikty. Pałucki, który sam też jest szeregowym członkiem WTN, nie chciał by ktoś z władz miasta angażował się po którejś ze stron.

Prezydent zaliczył tylko część posiedzenia. Przed wyborami, celowo albo nie, opuścił salę. Potem dowiedział się, że Kuźniewicz został wiceprezesem. Nasze źródła w ratuszu mówią, ze wezwał go na męską rozmowę. Zastępca tłumaczył się, że zrobił to dla dobra WTN i WSHE. Prezes na rektora

Jedną z pierwszych decyzji nowego zarządu było odwołanie, w grudniu ub. roku, związanego z poprzednią ekipą rektora WSHE. Już 14 stycznia na posiedzeniu zarządu WTN wiceprezes Kuźniewicz nagle zgłosił kandydata na nowego rektora WSHE. Swego szefa, nowego prezesa WTN, dr Andrzeja Potoczka. Pomysł zaskoczył wielu członków zarządu. W tajnym głosowaniu otrzymał on zaledwie 5 na 15 głosów.

Wniosek został odrzucony.

W tydzień później doszło do kolejnego głosowania. Jedynym kandydatem na rektora był dr Stanisław Kunikowski, piastujący do 2007 roku funkcję prezesa WTN. Wcześniej właśnie jego wymieniano jako przyszłego rektora, ale po zgłoszeniu Potoczka, zrezygnował z rywalizowania z prezesem. Tym razem zarząd poparł jego kandydaturę.

Wiceprezydent ma zakaz...

- Po pierwsze nie ma żadnego formalnego zakazu, bym jako wiceprezydent miasta zasiadał we władzach stowarzyszenia - mówi wiceprezydent Kuźniewicz. - Po drugie, reprezentuję w WTN wyłącznie siebie, a nie prezydenta miasta. A pion nadzorujący stowarzyszenia podlega nie mnie, ale drugiemu zastępcy prezydenta.
Jest jednak pewien haczyk, który mimo wszystko powoduje, że dochodzi do tzw. konfliktu interesów. Kuźniewicz piastuje stanowisko pierwszego zastępcy Pałuckiego. Nie jest to wyłącznie funkcja formalna i nie raz Kuźniewicz przejmuje w ratuszu ster rządów.

Prezydent Pałucki przyznaje, że sytuacja jest dość niezręczna. Ale podjął odpowiednie kroki. Wydał już zarządzenie, by w razie jego nieobecności, wszelkie sprawy związane z WTN kierować wyłącznie do wiceprezydenta Arkadiusza Horonziaka.

Rektor jest nieważny
"Wybór Stanisława Kunikowskiego na rektora jest nieważny" - piszą tymczasem do Ministerstwa Nauki członkowie starego zarządu WTN. I podpierają się postanowieniem sądu. A sąd wskazał błąd proceduralny (niewezwanie członków starego zarządu) i w związku z tym uznał powołanie kuratora za nieważne.
Również sąd rejestrowy uznał, że nie może zatwierdzić zmian w zarządzie, bo wyboru dokonało walne zgromadzenie zwołane przez nieprawnie wybranego kuratora. Wypomniał też, że zgromadzenie powołało 20-osobowy zarząd, ale nie odwołało 5 dotychczasowych członków zarządu, a w myśl statutu nie może istnieć zarząd w 25-osobowym składzie.

- Będziemy starali się, aby sąd wydał zakaz funkcjonowania dla nieprawnie wybranego zarządu - zapowiada Andrzej Strzelecki, jeden z członków starego zarządu.

Kanclerz WSHE, Bogusław Stroszejn przekonuje, że chodzi jedynie o błędy proceduralne, które nie mogą wpływać na wynik decyzji walnego zgromadzenia: - Niezależnie od tego, kto zwołał walne zgromadzenie, to jest ono w końcu najważniejszym organem decyzyjnym w WTN. A zgromadzenie podjęło już jednoznaczne decyzje. Wysłane zostało już zażalenie do sądu wyższej instancji i jesteśmy przekonani, że sąd zweryfikuje to stanowisko.

Jeśli tak się nie stanie, do WTN i WSHE powrócą zapewne najwięksi oponenci obecnej ekipy, tandem: Edward Czubakowski (były prezes) i Mirosław Krajewski (do niedawna prorektor).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska