TRybunał zajął się dwoma (z czterech) kar wymierzonych GTŻ przez Główną Komisję Sportu Żużlowego. Orzekał wiceprzewodniczący Trybunału PZMot i dwóch członków.
Przybył sędzia Ryszard Bryła i prawnik GKSŻ.
- Nie wszystko przebiegło po naszej myśli . Trybunał podtrzymał karę nr 43 dla mnie w wysokości 5 tys zł za komentowanie decyzji sędziego po meczu GTŻ Startem Gniezno - oświadczył tuż po wyjściu z posiedzenia Zbigniew Fiałkowski, prezes GTŻ. - Odrzucił za to w całości odwołanie sędziego Bryły, który uważa, że kara 5 tys zł dla mnie jest za mała. Domagał się przed Trybunałem większej. Orzeczenie dostałem do ręki. Uzasadnienie ma być przesłane
do Grudziądza w najbliższym czasie. Przeanalizujemy je z prawnikami. Zamierzam się bowiem odwołać.
Drugie odwołanie - od kary nr 47 nałożonej na GTŻ przez GKSŻ po części9 zostało uwzględnione. GKSŻ nakazała zapłacić 11 tys zł za porysowanie po meczu samochodu sędziego Bryły. Sprawców szkody nie ustalono. Trybunał uznał, iż nie jest powołany do rozstrzygania, czy odszkodowanie ma wypłacić ubezpieczyciel czy ktoś inny. Postanowił, że w ramach zadośćuczynienia GTŻ jednak zapłacić musi sędziemu Bryle 3 tys. zł.
- Samochód sędzia zaparkował poza wyznaczoną przez klub strefą. Dlaczego mamy odpowiadać za porysowanie auta? Jeśli jest ubezpieczone, powinna się tym zająć fima, która pobrała składki ubezpieczeniowe - twierdzi Zbigniew Fiałkowski.
Będą się odwoływać do skutku
- Orzeczenia Trybunału PZMot w sprawie kary za porysowanie samochodu nie otrzymaliśmy. Będzie nam przesłane. Zapoznamy się z nim, a następnie z jego uzasadnieniem. Prawnicy nam podpowiedzą, czy i jak się odwoływać - komentuje drugą decyzję Zbigniew Fiałkowski.
Zaznaczył zarazem, że przez całe 10 lat kierowania GTŻ, zarząd klubu nie miał tylu perypetii z karami i odwołaniami, co tylko po tym jednym meczu 3 czerwca, ze Startem Gniezno.
Terminy rozpatrzenia odwołań od dwóch pozostałych kar nie są jeszcze wyznaczone. Chodzi m.in. o niewykonywanie poleceń sędziego przez kierownika zawodów p. Gościaka, co zarzucił
mu sędzia Bryła, a GKSŻ nałożyła karę pieniężną.
- Tomasz Gościak pracuje w klubie społecznie dla dobra żużla, i jeszcze ma być karany? - nie może się tym pogodzić prezes Fiałkowski. - Będziemy się odwoływać do skutku.