- Czy taka sytuacja jest możliwa w mieście aspirującym do miana Europejskiej Stolicy Kultury i przyjaznego studentom? - pyta Sławosz Soroka.
Sławosz Soroka we wtorek wsiadł do autobusu MZK i skasował z jednej strony bilet. Podczas kontroli pokazał skasowany bilet, ważny na ten przejazd, legitymację studiów dziennych Uniwersytetu Wiedeńskiego, wydaną na jej podstawie międzynarodową kartę studencką ISIC oraz polski dowód osobisty. Od kontrolera, pracownika firmy windykacyjnej Weksel usłyszał jednak, że żaden z przedstawionych dokumentów nie uprawnia go do przejazdu ulgowego. Pan Sławosz otrzymał więc mandat.
"Zagraniczny" kasuje cały bilet
Następnego dnia udał się do biura firmy windykacyjnej Weksel. - Pracownicy przedstawili mi punkt 10 tabeli z wykazem osób uprawnionych do korzystania z przejazdów ulgowych - opowiada. - Zgodnie z tym punktem osobą uprawnioną do korzystania ze zniżki jest student, a dokumentem uprawniającym - ważna legitymacja studencka. Oba punkty spełniałem. Pracownik powiedział jednak, że w regulaminie nie ma mowy o studentach uczelni zagranicznych.
Ale z tego samego punktu nie wynika również, że chodzi tylko i wyłącznie o studentów uczelni krajowych.
- Fakt, że ten przepis MZK może interpretować według własnej woli to skandal - mówi Sławosz Soroka. - Czy taka sytuacja jest możliwa w mieście aspirującym do miana Europejskiej Stolicy Kultury?
Maria Zawal, dyrektor MZK mówi, że zarządzany przez nią zakład nie odpowiada za tę sytuację. - Sprawę reguluje Dziennik Ustaw - tłumaczy.
Czytamy w nim, że studentowi przysługuje prawo do korzystania z 50-procentowej ulgi w opłatach za przejazdy publicznymi środkami komunikacji miejskiej, ale ustawa określa również wzory legitymacji, które poświadczają fakt, że ktoś jest studentem. Są to tradycyjna legitymacja studencka i jej elektroniczna wersja. Nie ma jednak żadnego z wzorów legitymacji zagranicznych.
Co ciekawe w Toruniu ma powstać Międzynarodowe Centrum Spotkań Młodzieży, co oznacza, że mają do nas zjeżdżać młodzi ludzie z całego świata. Nie trzeba zgadywać, że zagraniczni goście będą zaskoczeni, gdy okaże się, że w mieście podobno przyjaznym młodym ludziom z całej Europy, studentom i uczniom zagranicznych szkół nie przysługuje szkolna ulga w środkach komunikacji miejskiej.
Zbieramy podpisy
Bo podobny problem dotyczy również uczniów szkół. Także ich legitymacje nie są u nas honorowane.
- Przy konstruowaniu przyszłorocznego budżetu powinniśmy zająć się tą sprawą i zrównać w prawach ucząca się młodzież - mówi Krystyna Dowgiałło, radna PO.- MZK powinien honorować nie tylko polskie legitymacje.
"Pomorska" chce walczyć z absurdami. Zbieramy podpisy pod petycją w sprawie zniesienia obowiązku kasowania w środkach komunikacji miejskiej biletu za przewóz większego bagażu.
Pod petycją można się podpisać codziennie w naszej redakcji przy ul. św. Jakuba 13 w Toruniu (należy zabrać ze sobą dowód osobisty). Poza tym w poniedziałek będziemy zbierać podpisy na Starówce.