Trzecią kadencję sołtysuje w Gorzeniu

Jerzy Mrówczyński sołtysem Gorzenia jest już trzecią kadencję. To rozległe sołectwo. Większe miejscowości to Gorzeń i Kaźmierowo. Niedola to osada leśna z kilkoma domami, w Piętaczu i Urszulinie mieszkają pojedyncze rodziny.

Sporo kilometrów trzeba zrobić, by to wszystko objechać. Niełatwo też dla takiego sołectwa organizować imprezy, a jest ich całkiem sporo - najbliższa 15 bm. - Chcemy na kanale, lub na stawach zorganizować zawody wędkarskie dla rodzin - informuje kandydat do tytułu "Nasz sołtys".

W czasie jego sołtysowania sporo w Gorzeniu zrobiono. Wyremontowana została droga powiatowa biegnąca przez wieś. Zrobiono też chodniki, no i cztery nowe przystanki stanęły, pięknie wymalowane - dwa w Gorzeniu, jeden w Gorzeniu - Wybudowanie i jeden w Niedoli - wylicza Jerzy Mrówczyński.

Udało się lepiej wyposażyć świetlicę wiejską ulokowaną w budynku dawnej szkoły. Powstał też klub LZS Zieloni Gorzeń biorący udział w rozgrywkach młodzieżowych i old-boyów. Zawodnicy trenują na boisku nadleśnictwa. A że w Gorzeniu mieszkańcy zgrani i sport lubiący, świadczą gminne turnieje sołectw. Gorzeń wygrywał je sześć lat z rzędu. Dopiero w tym roku oddali palmę pierwszeństwa innym, ale na podium znowu stanęli.

A co teraz najpilniejsze? - Nowe okna dla naszej świetlicy. W Nakielskiej Administracji Domów Mieszkalnych już je obiecali. Wystąpiłem też z pismem do burmistrza o pracownika z robót publicznych. Z funduszy soleckich kupiliśmy farbę, trzeba pomalować ogrodzenie cmentarza. I dwa śmietniki potrzebne - jeden dodatkowy na cmentarz, dugi do świetlicy - informuje sołtys Mrówczyński.