Trzej pijani motocykliści doprowadzili do trzech kolizji w regionie

Pierwszy na łuku drogi uderzył w inny pojazd: w sobotę, 14 września po 16., w Nowej Wsi kierujący motocyklem nie dostosował prędkości do warunków na drodze i na łuku stracił panowanie nad pojazdem. Przejechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w jadącego z przeciwka opla. Kierowca suzuki ma zakaz prowadzenia pojazdów kategorii B i nie posiada uprawnień do kierowania motocyklem. W chwili zdarzenia 40-latek miał ponad 2,8 promila alkoholu w organizmie.

Drugi wpadł do rowu: tego samego dnia po 20. w pobliżu miejscowości Zaduszniki policjanci zostali wezwani do motocyklisty, który po tym jak stracił panowanie nad pojazdem wpadł do rowu i przewrócił się. Miał ponad trzy promile alkoholu w organizmie, a honda, którą prowadził 23-latek, nie była dopuszczona do ruchu, nie miała polisy OC, badań technicznych ani nie była zarejestrowana. Mieszkaniec gm. Fabianki nie miał uprawnień do kierowania.

Trzeci uszkodził trzy pojazdy: w niedzielę (15 września) do niebezpiecznego zdarzenia doszło w Lipnie na ul. Wyszyńskiego przed V Lipnowskim Biegiem Ulicznym. - Policjanci, zabezpieczający to wydarzenie, zauważyli, jak pomiędzy ludźmi udającymi się na bieg, niebezpiecznie manewruje motocyklista - informuje podkom. Małgorzata Małkińska z KPP w Lipnie. - Pojazd nie miał przedniego oświetlenia, więc funkcjonariusze postanowili skontrolować kierującego. Ten, na dany przez policjanta znak, zwolnił, a następnie przyspieszył tak, że funkcjonariusz musiał odskoczyć, by nie zostać potrącony. Po przejechaniu ok. 100 metrów, kierujący suzuki uderzył z tył zaparkowanego renault, po czym odbił się od pojazdu i - przejechawszy na drugą stronę jezdni - wpadł pomiędzy dwa zaparkowane tam auta.
Mężczyzna przewrócił się i... zaczął uciekać pieszo. Po ok. 300 metrach został zatrzymany przez policjantów. 30-latek miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Mieszkaniec Lipna nie ma uprawnień do kierowania, za to ma zakaz prowadzenia pojazdów kat. B.
Wszyscy amatorzy dwukołowej jazdy na gazie wkrótce usłyszą zarzuty.