![Trzęsienie ziemi w rządzie Ewy Kopacz. Co na to politycy z regionu? [opinie]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/bd/86/55e2b332b2dcb_o_large.jpg)

Tomasz Lenz, lider kujawsko-pomorskiej PO
- To bardzo odważna decyzja mająca na celu przecięcie ewentualnych dyskusji w kampanii wyborczej na temat tego, kto i co mówił w prywatnych rozmowach. W czasie kampanii chcemy rozmawiać o programie dla Polski, a nie na temat menu w restauracjach. Nie przywiązałbym wagi do opowieści o spadkowym trendzie Platformy, taka była tylko tydzień po wyborach prezydenckich. A po wyborach parlamentarnych nikogo już taśmy nie będą interesowały.

Łukasz Zbonikowski, lider kujawsko-pomorskiego PiS
- Mogę to skwitować stwierdzeniem: jaka piękna katastrofa! A poważnie - to są spóźnione konsekwencje tego, co powinno nastąpić rok temu. Skoro w kraju demokratycznym najważniejsze osoby tak mówią o swoim państwie i rządzeniu, to dawno powinny zostać wyrzucone z polityki. Stało się tak dopiero, gdy PO stanęła przed groźbą utraty władzy. Za późno pani premier zadała sobie pytanie, co na to Polacy? Zresztą, Platformie i tak już nic nie pomoże, a wczorajsze dymisje tylko potwierdziły, że mieliśmy rację żądając powołania komisji śledczej w sprawie afery podsłuchowej.

Anna Bańkowska, posłanka SLD
- Nie wykluczam, że może chodzić nie tylko o to, co jest na tysiącach stron śledztwa w sprawie afery podsłuchowej, ale co może się jeszcze pojawić. Niewiele wiemy, co jest na tych tysiącach stron. W gronie zdymisjonowanych jest np. minister Arłukowicz, który dotąd nie występował w kontekście afery. Mimo wszystko twierdzę, że PO nie uda się powstrzymać spadku - PiS dopiero teraz wykorzysta wszystkie możliwości ataku. W dodatku, w wyniku dymisji prokuratora generalnego, nastąpi marazm w tej instytucji. A do tego dochodzi bezprecedensowa w 25-leciu dymisja marszałka Sejmu.