Festiwal odbywa się po raz trzeci i ma już swoich wiernych widzów. Publiczność tłumnie zjawiła się w czwartkowy wieczór przed pałacem.
Wieczór rozpoczęła grupa "Schola Cantorum Inovro-caviensis", prezentując dawne utwory - "Z muzyką i młodą przez wieki".
Później dziedziniec przed pałacem zamienił się wybieg dla modelek. Kolejną festiwalową odsłoną był bowiem pokaz "Czy moda zmienną jest?". Najnowszą kolekcję zaprezentowała Teresa Wojnicka. Bydgoska kreatorka zaprezentowała 90 modeli, a wszystkie inspirowane właśnie Lubostroniem. Pałacowa publiczność nagrodziła pokaz mody gromkimi brawami.
Po spotkaniach z modą przyszedł czas na malarstwo. W salonach pałacowych swój wernisaż miała Sonia Zengel, bydgoska artystka. W pięknych wnętrzach pałacowych można było oglądać przede wszystkim przepiękne martwe natury, pejzaże - efekt licznych podróży artystki.
Zwieńczeniem wieczoru był koncert orkiestry kameralnej "Acedemia", prof. Pawła Radzińskiego. Występ zatytułowano "Czarodziejskie skrzypce".
Warto jeszcze wspomnieć, że prowadzącą wieczór była znana z telewizyjnej Trójki Urszula Guźlecka.
Jutro ostatni dzień festiwalu. O godz. 15 rozpocznie się koncert "Młodzi to nasza przyszłość", wystąpi mandolinowy zespól "Campanella" oraz "uwaga talent" - czyli orkiestra Akademia prezentuje młode talenty.
Trzęsienie ziemi
Agnieszka Nawrocka

"Schola Cantorum Inovroclaviensis", jest grupą amatorską. Zyskała już jednak rozgłos i uznanie. Młodymi artystami opiekują się Danuta Szyma oraz jej córka, Iwona Szyma-Wysocka.
W czwartek rozpoczął się festiwal "Muzyka w świetle księżyca". Ci, którzy zjechali o Lubostronia, nie żałowali. Jak podsumował Andrzej Budziak, było jak u Hitchcocka: - Zaczęło się od trzęsienia ziemi, a później napięcie już tylko rosło.