- Z relacji jednego ze świadków wynika, że chłopak stał nad rzeką i nagle zniknął. Na brzegu pozostał tylko jego plecak - mówi bryg. Jerzy Frydrych z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lipnie. - Niestety, świadek nie widział, w jakich okolicznościach chłopak znalazł się w wodzie.
Oprócz strażaków z Lipna, na miejsce zdarzenia wezwano strażaków z OSP Dobrzyń, OSP Wielgie i Grupę Nurkową z Włocławka.
- Chłopak mógł około 10 minut przebywać pod wodą - mówi bryg. Jerzy Frydrych. - Z rzeki 14-latka wydobyli strażacy z OSP Dobrzyń. Reanimacja trwała około pół godziny. Poszkodowany był nieprzytomny, ale przybyły na miejsce lekarz stwierdził, że jest reakcja serca.
14-latek w stanie ciężkim trafił do szpitala.