Dziś jednak, jako że chyba wszyscy doskonale znają zamek, skoncentrujemy się bardziej na pozostałych, godnych zwiedzenia zabytkach Golubia i Dobrzynia. Dlaczego artykuł zatytułowałem "Tu Golub, tam Dobrzyń" ? Rzeka dzieliła na przestrzeni wieków obie miejscowości, stając się nawet granicą państwową. Tak to zmyślnie natura urządziła, a człowiek tylko wykorzystał. Dziś jest to (i bardzo dobrze) jeden organizm miejski, ale z perspektywy kajakarza, płynącego z szybkim nurtem Drwęcy, wygląda to nieco inaczej.
Płynąć przez miasto
Odniesienia do kajakowych wypraw rzecz jasna muszą się tu znaleźć, bo jakże mógłbym opisywać tak zacny gród bez przepięknej, wijącej się uroczo, acz niecierpliwej rzeki?
Więcej w tej kajakarskiej optyce wrażeń ożywianych bryzgami wody i odniesień do czasów minionych niż w turystyce typowo lądowej. Szczególnie, gdy opuszczając na prawym brzegu chybotliwy pokład, wychodzi się wprost na mury miejskie Golubia, gdy z lewej - na wzgórzu - majaczy potężna bryła zamku. Takiego widoku nie można zapomnieć. Szkoda tylko, że nikt nie pomyślał o pomoście.
Mury miejskie...
...w znanej nam postaci pochodzą z przełomu XIV i XV w., ale prawdopodobnie już z chwilą nadania Golubowi praw miejskich i budową kościoła farnego otoczono go drewnianą palisadą. Największą wszakże przeszkodą dla ewentualnych napastników była Drwęca opływająca miasto z trzech stron. Z pożogi dziejów ocalały spore fragmenty murów. Wiadomo, że budowniczowie wypełnili je gruzem i kamieniami, i zalali wapienną zaprawą. System obronny wzmocniony był prostokątnymi basztami, włączonymi częściowo w zabudowę miejską. Od północy, oprócz murów, dostępu do Golubia broniła fosa zasilana wodami Drwęcy.
Tu jeszcze, pod południowo- zachodnim fragmentem murów (ul. Zamurna), warto przestąpić próg wiekowej, drewnianej chaty. To zajazd "Zacisze", w którym na zziębniętego turystę czeka ciepła strawa.
Na Rynku
Posileni, możemy ruszyć do miasta. Do Rynku jest zaledwie kilkadziesiąt kroków.
Najstarszą, bo pochodzącą z XVII w., wybudowaną na średniowiecznych fundamentach kamienicę, znajdziemy pod numerem 35. Dom z pierwszej połowy XIX w. znajduje się pod "szesnastką", zaś kamienica neogotycka z przełomu XIX i XX w. - pod "piętnastką".
Jednym z ciekawszych budynków Golubia, świadczących o jego specyficznej zabudowie jest XVIII-wieczny dom podcieniowy "Pod Kapturem". Przed kilkoma wiekami takie budynki otaczały niemal cały Rynek.
Gotycka fara
Przy odchodzącej od Rynku ulicy Kościelnej wznosi się najwspanialsza budowla Golubia - kościół farny pw. św. Katarzyny. Historia świątyni sięga 1293 r., kiedy przystąpiono do budowy prezbiterium. Data pokrywa się z nadaniem miejscowości praw miejskich. Nie ma wątpliwości, że wcześniej w tym miejscu istniał kościół drewniany, spalony podczas najazdu Prusów. Pod koniec XIII w. pamięć o wojennych wyprawach pogańskich plemion była jeszcze zbyt żywa, a i zagrożenie nie do końca zażegnane, by nie wykorzystać tak potężnej, murowanej budowli do celów obronnych. Od samego początku zatem fara włączona była w system warowny Golubia.
Nie trzeba zresztą wielkiej wyobraźni, by i dziś dostrzec w budowli cechy typowe dla fortec krzyżackich, zwłaszcza dla zamków wysokich. Mowa o potężnej wieży wzniesionej wraz z nawą w latach 1320-1350. Znaczne szkody przyniosła świątyni wojna polsko-krzyżacka w 1414 r. oraz uderzenie pioruna w 1689 r. Za każdym razem była odbudowywana.
Z wielu wspaniałości wnętrza największe wrażenie robi drewniany, pozłacany ołtarz z 1640 r. z obrazem koronacji Matki Boskiej oraz obrazami św. Katarzyny i Zwiastowania. To barok w najlepszej postaci, przypominający ołtarz z katedry pelplińskiej. Uwagę zwiedzających przykuwają także piękna ambona i chrzcielnica, gotycka pieta z pierwszej połowy XV w. oraz renesansowy nagrobek wojewody pomorskiego Krzysztofa Kostki.
Zbór ewangelicki
Który z dwóch golubskich kościołów jest farą, a który ją tylko przypomina? Oba biją w niebo jak filary wiary dawnych mieszkańców grodu. Budowla umiejscowiona bardziej na północ to dawny zbór ewangelicki wybudowany w 1909 r. w stylu neogotyckim i stąd nietrudno o pomyłkę.
Zamek
Najciekawszym zabytkiem Golubia jest oczywiście zamek słynący z międzynarodowych turniejów rycerskich, hucznych balów sylwestrowych i konkursów krasomówczych.
Z warownią związanych jest wiele legend, wśród nich ta o końskich schodach. Ponoć każdy, kto wjedzie nimi konno z dziedzińca na piętro, zarży zanim minie 12 miesięcy.
W Dobrzyniu
Choć niemal wszystkie atrakcje prastarego miasta znajdują się na prawym brzegu, to i Dobrzyń ma swój kościół parafialny. Wybudowany został w latach 1823-27 w stylu klasycystycznym (wieżę dobudowano w 1886 r.).
Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?