https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tu są dobrzy ludzie

Rozmawiała Barbara Zybajło
Rozmowa "Pomorskiej" z ks. MARKIEM WELTROWSKIM nowym proboszczem w Konarzynach

     - Skąd ksiądz do Konarzyn przybył?
     - Byłem proboszcze w Leśnicach koło Lęborka, ale rodem jestem z Chojnic. Wróciłem na swoją ziemię i jestem z tego bardzo zadowolony. Konarzyny są mi znane. Cieszę się, że trafiłem do tej parafii.
     - Nazwisko księdza dobrze się tu kojarzy.
     - Mój ojciec był tu wiceprezesem GS do spraw handlu w latach 1970-85 i przekonałem się, że rzeczywiście ludzie dobrze go wspominają.
     - Jak przyjęli nowego proboszcza parafianie?
     - Bardzo życzliwie i sympatycznie, może dlatego, że ojciec cieszył się tu dobrą opinią. Przybyłem do parafii dzień przed pogrzebem proboszcza Zygmunta Sadeckiego, około trzydziestu osób przyszło mi pomóc rozpakować się, za co serdecznie dziękuję. Wiem, że w Konarzynach mieszkają dobrzy ludzie, a ja jestem do każdego nastawiony życzliwie i będę służyć, jak umiem najlepiej.
     - Czy ma ksiądz jakieś plany?
     - Chcę przede wszystkim rozwinąć duszpasterstwo dzieci, młodzieży i dorosłych, założyć Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży i oczywiście kontynuować dzieło mojego poprzednika. Moim zdaniem w Konarzynach przydałaby się kostnica z prawdziwego zdarzenia. Parafianie poinformowali mnie już ponadto, że przecieka dach kościoła i na pewno się tym zajmę. Zostanie też powołana rada parafialna i Akcja Katolicka, ale na to przyjdzie jeszcze czas. Nie lubię działać pochopnie, najpierw chcę lepiej poznać parafian.
     - Planuje ksiądz jakieś nowinki?
     - Chcę wprowadzić Różaniec Fatimski w 13. dzień miesiąca, Apel Jasnogórski w intencji Ojca Świętego w 16. dzień miesiąca, a także koronki do Miłosierdzia Bożego w każdy piątek i raz w miesiącu odwiedzać chorych ze świętym sakramentem.
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska