W ubiegłym tygodniu w blokach pojawili się panowie oferujący czujniki ulatniającego się gazu. Choć szef firmy Gaz-Pol ma na koncie prawomocny wyrok za oszustwo i jest znany policji m.in. w Żurominie i Policach, prezes tucholskiej Spółdzielni Jacek Jeżewski nie ma do niego zastrzeżeń.
Sąd Rejonowy w Kwidzynie skazał właściciela grudziądzkiego Gaz-Polu za oszustwo - wprowadzanie w błąd co do rzeczywistej wartości czujnika i niewywiązywanie się z umów.
Firma jest znana również policji w Żurominie. - Prowadzimy postępowanie wobec pracowników i firmy w związku z oszustwem - mówi Zbigniew Rzymkowski, oficer prasowy komendanta żuromińskiej policji. - Chodzi o brak możliwości odstąpienia od umowy.
Więcej o działalności Gaz-Polu czytaj w jutrzejszej "Pomorskiej".