To teraz najpoważniejsze zagrożenie w powiecie tucholskim. Nie - włamania do domów, kradzieże czy nawet zdarzenia na drogach.
- Nie ma tygodnia, żebyśmy nie mieli kilku zgłoszeń od oszukanych - mówi Wiesław Gapa, komendant tucholskiej policji.
Szerzej o zjawisku opowiada Marcin Przytarski, prokurator rejonowy w Tucholi. Informuje, że przestępcy dostosowali się do współczesnego trybu życia i "przenoszą się" do internetu.
- Ich pomysły są nieograniczone - mówił prokurator Marcin Przytarski. - Z miesiąca na miesiąc coraz nowsze.
Różnego rodzaju oszustwa polegają na tym, że pokrzywdzeni w sposób nieświadomy przekazują złodziejom swoje dane cyfrowe.
- Mamy do czynienia z tzw. spoofingiem - ocenia prokurator Przytarski. - Polega na przejęciu systemu informatycznego. Osoba pokrzywdzona ma wrażenie, że dzwoni do niej ktoś zaufany, najczęściej osoba z banku i przekazuje jej dane wrażliwe pozwalające na wejście w rachunek bankowy i wyprowadzenie pieniędzy.
Bywa, że przestępcy sprawiają, że oszukani sami instalują na swoich urządzeniach programy, które pozwalają na zdalne jego przejęcie. Dotyczy to najczęściej telefonu, ale także tabletu i komputera. I tu mechanizm jest podobny - tak tracimy pieniądze.
- Tego typu przestępstw mamy, z miesiąca na miesiąc, coraz więcej - podkreśla Przytarski. - Mimo szeroko zakrojonej akcji prowadzonej przez policję to - niestety - przestępstwa cały czas są zgłaszane przez pokrzywdzonych.
