Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tuszyny nad Zalewem Koronowskim. Płonął pawilon w lesie

(ale)
Akcja gaszenia pożaru w Tuszynach trwała 2,5 godziny. Jeden z wozów strażackich dwa razy dowoził wodę
Akcja gaszenia pożaru w Tuszynach trwała 2,5 godziny. Jeden z wozów strażackich dwa razy dowoził wodę Adam Lewandowski
Tak swe święto spędzili koronowscy strażacy OSP. W pracy, przy gaszeniu pożaru.

W Tuszynach nad Zalewem Koronowskim w latach 90. ośrodek wczasowy Ponar Remo kupiła Polka mieszkająca w Austrii. I od lat obiekt ten nie ma gospodarza. Rozwalone ogrodzenie, zdewastowane domki drewniane, zniszczone są też dawna leśniczówka i pawilon wczasowy. Rządzą tu bezdomni.

I w jednym z tych zniszczonych obiektów - w pawilonie - wybuchł w weekend pożar. Ktoś podpalił stertę śmieci, porozbijane tapczany, stoliki itp. Koronowscy strażacy OSP sygnał od działkowiczów otrzymali o godzinie 16.15. Mieli problem z wjazdem na teren opuszczonego wczasowiska, bo zamknięta była brama. Trzeba było rozciąć ją, by dojechać do miejsca pożaru.

Akcją dowodził Sławomir Biniak, zastępca naczelnika OSP. Brały w niej udział dwie jednostki gaśnicze (10 strażaków). Spaliło się wnętrze pawilonu. Także poddasze. Ocalały mury i blaszany dach. I las wokół. Policja ustali przyczyny pożaru. Również sprawców?

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska