W toruńskim sądzie ruszył wczoraj proces Małgorzaty J. z Chełmna, oskarżonej o zabójstwo dziadka.
Kobieta przyznała się do winy, ale odmówiła składania wyjaśnień. Nie chciała również odpowiadać na pytania.
Zdaniem śledczych, do zabójstwa doszło 6 lutego w Chełmnie. W zbrodnię zamieszany jest również 27-letni kolega oskarżonej, Rafał W. Mężczyzna odpowiada za rozbój.
Oskarżeni odwiedzili Jerzego P., dziadka kobiety, 6 lutego. Wszyscy pili alkohol. Podczas imprezy Małgorzata J. rzuciła się na starszego mężczyznę i zaczęła go dusić. W tym czasie Rafał W. szukał w mieszkaniu gotówki. Znalazł jednak tylko 30 zł. Kobieta zwolniła uścisk, dopiero gdy mężczyzna przestał dawać oznaki życia.
Więcej aktualnych informacji z Torunia znajdziesz na podstronie:www.pomorska.pl/torun