To było drugie spotkanie przed sądem prezydenta Ryszardy Brejzy i jego zastępcy Jacka Olecha. Pierwsze miało miejsce jesienią ub. r. przed Sądem Okręgowym. Wniosek o wydanie orzeczenia w trybie wyborczym złożył Brejza. Dotyczył on upowszechniania przez Olecha, kandydata na stanowisko prezydenta miasta nieprawdziwych informacji w programie inowrocławskiej "kablówki". Ten pierwszy, pomijając urzędującego włodarza Inowrocławia, wyłącznie sobie przypisał zasługi w zakresie pozyskania unijnych pieniędzy na projekt dotyczący zakupu sprzętu i modernizacji infrastruktury Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego sp. z o.o. Doszło do zawarcia ugody. Uznano, że wniosek o pozyskanie środków z UE wypracowano w Wydziale Inwestycji Miejskich, Wydziale Dróg i Transportu oraz w MPK, a zaangażowani w jego przygotowanie byli prezydent Ryszard Brejza i Jacek Olek, jego ówczesny zastępca. Obaj panowie stwierdzili, że wyrok sądu jest satysfakcjonujący.
Olech kontra Brejza
Podobnie było wczoraj przed Sądem Pracy w Inowrocławiu. Przypomnijmy: pozew do sądu skierował Jacek Olech, który na kilka tygodni przed upływem kadencji stracił stanowisko wiceprezydenta miasta. I to w trybie dyscyplinarnym. Konsekwencje były dość surowe. Poszkodowany oddał sprawę do sądu. Sędzia Janina Połowińczak, otwierając poniedziałkową rozprawę, zwróciła się do stron o ugodowe załatwienie sprawy. W trakcie krótkiej przerwy doszło do ugody. Obie strony oświadczyły, że zmieniają sposób rozwiązania stosunku pracy, wynikającego z zarządzenia prezydenta Inowrocławia z 21 sierpnia 2006 r., za porozumieniem. Do 19 lutego Jacek Olech otrzyma nowe świadectwo pracy. Koszty rozprawy poniosą obie strony.