Wyciętych lip mieszkańcy ulicy Dworcowej w Koronowie żałują do dziś. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych kazała wyciąć i na łysej teraz Dworcowej posadzić nowe. Wokół każdego "ziemne oczko" 130 na 130 cm. Ryszard Chrzanowski, dyrektor zakładu komunalnego w Koronowie, by było ładniej, chce te oczka wyłożyć kamyczkami.
Ale najpierw trzeba zakończyć prace przy budowie chodnika. Między pocztą a wiaduktem był zniszczony asfaltowy, będzie nowy z kostki. Roboty trwają. GDDKiA dała materiały, burmistrz robociznę.
Cała Dworcowa - po jednej i po drugiej stronie - będzie wtedy dobra dla pieszych. A jezdnia? - 15 lat temu robiliśmy chodnik po prawej stronie na 15 cm, by położyć 4 cm asfaltu. Tak samo kładziemy chodnik po lewej stronie - mówi Chrzanowski. Czas chyba najwyższy na asfalt.
Czytaj e-wydanie »