W listopadzie profesor Andrzej Kus przyznał się przed astronomami, że współpracował z SB. Wyraził skruchę, przeprosił kolegów i oddał się do dyspozycji rektora. Prof. Andrzej Radzimiński postanowił zdecydować o losie dyrektora po zapoznaniu się z opinią środowiska.
Najpierw Rada Centrum Astronomii, a w środę całego wydziału, w skład którego wchodzi piwnickie obserwatorium, opowiedziały się za dalszym sprawowaniem funkcji przez profesora.
Członkowie rady uznali wręcz, że nie widzą powodów, aby zastanawiać się nad odwołaniem prof. Kusa. Po jego stronie opowiedziało się 48 osób, siedem było przeciw, a sześciu wstrzymało się od głosu.
- Inaczej stać się nie mogło. Ten procent kolegów, którzy byli przeciw, to są osoby myślące inaczej z powodów politycznych - powiedział nam anonimowo jeden z członków rady.