Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

UMK. Wybory do samorządu trzeba było powtórzyć u geografów

Lech Kamiński
Powtórne wybory do samorządu przeprowadzono na Wydziale Nauk o Ziemi UMK
Powtórne wybory do samorządu przeprowadzono na Wydziale Nauk o Ziemi UMK Lech Kamiński
Na Wydziale Nauk o Ziemi UMK odbyły się powtórne wybory do samorządu wydziałowego. To efekt protestów studentów, którzy uznali, że podczas pierwszego głosowania doszło do nieprawidłowości.

Dlatego po majowych wyborach na wydziałach do rektora trafił wniosek o odwołanie głównej komisji wyborczej. Jeden z jego sygnatariuszy Kamil Łażewski z wydziału filologicznego mówi: - Rektor miał miesiąc na decyzję, ale też kończyła się kadencja przewodniczącego komisji wyborczej, więc może rzeczywiście wniosek nie był trafiony. Protesty wyborcze dotyczyły jednak siedmiu wydziałów, ale głosowanie powtórzono tylko na jednym - u geografów.

- Rektor uznał, że inne zarzuty nie są zasadne - odpowiada Marcin Czyżniewski, rzecznik UMK.

Pod petycją do prof. Andrzeja Tretyna podpisało się 370 studentów. Ich zdaniem termin wyborów celowo ustalono na czas, w którym większość żaków nie miała zajęć. Studenci zarzucali także głównej komisji wyborczej m.in., że transport urn po zakończeniu głosowania nie podlegał nadzorowi komisji wydziałowych.
Napisali: "Dotychczas liczenie głosów odbywało się w lokalu wyborczym, w tym roku jednak zdecydowano o zbiorczym miejscu liczenia głosów". - Przewodniczący głównej komisji zapakował urny do swojego prywatnego samochodu i wywiózł poza lokale wyborcze, gdzie dopiero liczono głosy. To nas zaniepokoiło - podkreślał Kamil Łażewski.

Czytaj także: Studenci uważają, że przy wyborach doszło do nieprawidłowości. Petycję do rektora UMK podpisało 370 osób

Jarosław Deneka, ówczesny przewodniczący GKW odpierał zarzuty, mówiąc: - Terminy głosowania mogły być tylko takie ze względu na terminy wynikające z regulaminu wyborczego samorządu.

Zaprzeczał również, że sam przewoził urny, wyjaśniając: - W tym roku wprowadziliśmy zmiany w sposobie liczenia kart właśnie z tego względu, aby nie odbywało się ono pod nadzorem starych samorządów.
W tym samym czasie Kamil Łażewski razem z Damianem Rzadkiewiczem z wydziału prawa poprosili komisję rewizyjną o przeprowadzenie kontroli w zakresie wykonywania obowiązków przez przewodniczącego samorządu studenckiego oraz sprzyjającą mu Radę Wykonawczą Samorządu. Wnioskodawcy wytknęli władzom wykonawczym organizacji łamanie kilku ustaw: o szkolnictwie wyższym, o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów i o dostępie do informacji. Wątpliwości dotyczyły gospodarowania budżetem studenckim.

Poprzedni przewodniczący samorządu Hubert Jakubowski powiedział w maju "Pomorskiej": - Wszystkie nasze decyzje i każdą wydawaną złotówkę opiniuje prorektor ds. studenckich.

Przypomnijmy, że od czerwca studenci mają nowego przewodniczącego Piotra Durtana, ale, jak twierdzi rzecznik UMK, sprawa poprzedniego szefa samorządu nie została jeszcze zamknięta.

Czytaj także: Nowy szef Samorządu Studenckiego UMK: - Potrzebne są zmiany

Kamil Łażewski, współautor pisma wyjaśnia: - Wspólnie z Damianem Rzadkiewiczem, podjęliśmy decyzję o chwilowym wstrzymaniu się od komentarza w tej sprawie. Zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego komisja rewizyjna, której prorektor zlecił wszczęcie postępowania, ma jeszcze kilka dni na rozpatrzenie naszego wniosku.

Do sprawy wrócimy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska