Drużyna jest w komplecie, a nawet w nadkomplecie biorąc pod uwagę, że w każdym meczu jeden z seniorów będzie musiał pauzować. Brakuje jednak w Toruniu osoby, która zdecyduje o tym, który zawodnik dany mecz obejrzy z parkingu. W czwartek ta zagadka ma zostać rozwiązana.
Z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością możemy poinformować, że menedżerem "Aniołów" będzie Sławomir Kryjom. Na ten dzień Unibax zwołał konferencję prasową, ale tematu spotkania z dziennikarzami nie ujawnia.
Czytaj: Wojciech Stępniewski o ekstralidze: - Nie przepisy, a rynek musi regulować wydatki
Wcześniej Unibax zrezygnował z dalszej współpracy na tym stanowisku z Mirosławem Kowalikiem. Z różnych względów nie wyszły rozmowy z pierwszymi kandydatami, jakimi byli Czesław Czernicki i Stanisław Chomski.
Kryjom jest ostatnim poważnym kandydatem na to stanowisko spoza Torunia. Rozmowy były delikatne, bo przecież Unibax rok wcześniej zwolnił Kryjoma po porażce w półfinale ekstraligi z Unią Leszno. Sam zainteresowany rozmów nie komentuje. Przyznał jedynie, że nie żywi do nikogo urazy za burzliwe rozstanie w 2011 roku i jest gotów ponownie przyjąć wyzwanie w Toruniu.