Kandydatami byli Stanisław Chomski i Czesław Czernicki, ale rozmowy się ślimaczą. Faworytem był ten pierwszy, ale obie strony w rozmowach dzielą spore różnice, zwłaszcza w kwestiach finansowych. W dodatku aktywnie włączył się w nie nowy prezes klubu z Gdańska Rober Terlecki, który bardzo chce zatrzymać Chomskiego nad morzem.
Więc może Marek Cieślak, który w kontekście sporych problemów finansowych w Tarnowie może być do wzięcia? Dwa lata temu Unibax był bliski zatrudnienia menedżera reprezentacji Polski. I w tym wypadku przeszkodą byłyby kwestie finansowe, bo Cieślak uchodzi za najdroższego menedżera w Polsce. - Rozmowy z Toruniem? Nie było takiego kontaktu. Zresztą po tegorocznym półfinale trudno sobie wyobrazić takie rozwiązanie - śmieje się Cieślak pytany o pracę w Unibaksie.
Innych kandydatów na skromnym rynku nie widać. W tej sytuacji rosną z dnia na dzień szanse Mirosława Kowalika. W przyszłym sezonie miał zająć się wyłącznie młodzieżą, ale teraz nie jest wykluczone, że klub powierzy mu dalsze prowadzenie "Aniołów".