To już trzeci raz kapituła konkursu na Hit Pomorza'2006 rozdała wyróżnienia w sześciu kategoriach. W dziedzinie samorządność triumfowały - oprócz Kosakowa, Przodkowa, Somonina także Chojnice. Przed dwoma laty pochwalone za rozwój społeczno-gospodarczy i też nagrodzone, tym razem zostały docenione za pozyskiwanie i wykorzystywanie unijnych środków. O tym, że jest pod tym względem dobrze, mówi m.in. czwarte miejsce w Pomorskiem.
Przez piach i błoto
Konkurs organizuje konwent starostów województwa pomorskiego, w tym roku rekomendacji było 141, a 22 podmioty dostały nominacje.
- Potem zjeżdża specjalna komisja i ogląda - mówi wiceburmistrz Edward Pietrzyk. - No to zaprosiliśmy ją do starego szpitala, przez piach i błoto, żeby poczuli, jak tu jest.
A burmistrz Arseniusz Finster dodaje, że przed ośmiu laty nie brakowało głosów, iż Chojnice będą peryferiami w Pomorskiem. Dziś widać, że ta przepowiednia się nie sprawdziła.
Uroczystość wręczenia nagrody, dyplomu i statuetki, odbyła się w Kwidzynie. Wiceburmistrz Pietrzyk i Tomasz Kamiński, dyrektor wydziału integracji europejskiej nie tylko wysłuchali wielu miłych słów pod adresem Chojnic, także mieli okazję porównać Chojnice z tym miastem, bo poszli na mały spacerek. - Bez kompleksów - twierdzi Pietrzyk. - Mogę porównać, bo przed trzydziestu laty tam pracowałem, w niektórych miejscach czas się zatrzymał.
Nasi laureaci
Za co Chojnice dostały nagrodę? Za trzy zadania o wielkim znaczeniu dla miasta, na które 75 proc, środków przekazuje Unia Europejska. Są to rewitalizacja starego szpitala, restauracja bazyliki mniejszej i przebudowa drogi z Chojnic do Charzyków. Porażką zakończyły się starania o wsparcie budowy stadionu, projektu "Charzykowy - centrum aktywnego wypoczynku" i sieci CHOMAN.
Inni laureaci konkursu z naszego regionu to: "Fungopol" i "Nasza Chata" z Brus, "Eurostandard" z Chojnic i Prywatna Klinika Rehabilitacyjna w Krojantach.
TEKST I FOT. MARIA EICHLER