Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Upadłości konsumenckie na Kujawach i Pomorzu. Rekordowo przybyło bankrutów. Tak pozbędziesz się długów! Sprawdź

Agnieszka Domka-Rybka
Agnieszka Domka-Rybka
Każdy statystyczny Kowalski w dniu upadłości konsumenckiej miał średnio 37 tys. zł długów. Bankructwo to ostateczność, ale i efekt procesu, którego symptomy można dostrzec znacznie wcześniej
Każdy statystyczny Kowalski w dniu upadłości konsumenckiej miał średnio 37 tys. zł długów. Bankructwo to ostateczność, ale i efekt procesu, którego symptomy można dostrzec znacznie wcześniej 123RF
Jak nigdy dotąd w historii wzrosła liczba upadłości konsumenckich. W drugiej połowie zeszłego roku ogłosiło ją 432 mieszkańców naszego regionu. To czwarty, niechlubny, wynik w kraju. Jednak bankrutów... mogło być dużo więcej.

Zobacz wideo: "Chwilówki" - betonowe koło ratunkowe i droga do spirali długów:

Pierwszy sygnał, że możemy zbankrutować? Nie mamy na rachunki

Najwięcej upadłości było na Śląsku, bo 1143 z zaległościami na ok. 79 mln zł, na Mazowszu -ok. 44 mln zł (773), w Wielkopolsce - 541 (ok. 31 mln zł) i na Kujawach i Pomorzu - 432 (ok. 18 mln zł).

W niektórych województwach zanotowali mniej bankrutów niż np. w naszym województwie, ale kwoty są wyższe. I tak np. na Dolnym Śląsku to ponad 22 mln zł (348 bankrutów) czy w Małopolsce - też ok. 22 mln zł (409).

Polecamy także: Upadłość konsumencka. Jak ją ogłosić? Krok po kroku [poradnik]

Większość konsumentów, którzy ogłosili upadłość, można było znaleźć w danych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

- Bankructwo to ostateczność, ale jednocześnie efekt długiego procesu, którego symptomy można dostrzec znacznie wcześniej - podkreśla Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów. - Pierwszym sygnałem niewypłacalności jest nieradzenie sobie ze spłatą rachunków czy zobowiązań. Z naszych danych wynika, że każdy statystyczny bankrut w dniu upadłości miał średnio 37 tys. zł długów wobec ponad dwóch wierzycieli. Jeśli więc wartość zaległych zobowiązań przekracza możliwości spłaty, liczba wierzycieli upominających się o pieniądze rośnie, a długi zaczynają się kumulować, może to być objaw poważnych problemów finansowych, których finałem będzie upadłość.

Dane KRD pokazują, że w czasie pandemii większe problemy ze spłacaniem zobowiązań miały osoby zadłużone jeszcze przed jej wybuchem.

- Można przypuszczać, że wiele z nich nie było przygotowanych na taki scenariusz wydarzeń lub pracowało w branżach, które dotknął koronakryzys. Przeterminowane zobowiązania, bo takie odnotowujemy właśnie w KRD, są w takich sytuacjach dużym obciążeniem - dodaje Łącki.

Uważa, że upadłości konsumenckich mogłoby być więcej, gdyby nie pomocowe działania rządu, które wymuszały na pracodawcach m.in. utrzymywanie miejsc pracy i powstrzymały szybki wzrost bankructw, szczególnie w pierwszej połowie roku: - Możemy spodziewać się, że w 2021 roku wciąż będziemy notować wysokie liczby upadłości konsumenckich do czasu, aż nie ustabilizuje się sytuacja pandemiczna i gospodarcza. Dla wielu osób ogłoszenie bankructwa może stanowić jedyną furtkę do zaspokojenia roszczeń wierzycieli, pozbycia się długów i rozpoczęcia nowego życia bez obciążeń finansowych.

Polecamy także: 38-letnia bydgoszczanka pozbyła się 1,04 mln zł długu! Ogłosiła upadłość konsumencką

W drugim półroczu 2020 r. ogłaszający upadłość konsumenci byli najczęściej dłużni bankom (135,2 mln zł), funduszom sekurytyzacyjnym (118,7 mln zł) i firmom pożyczkowym (25,6 mln zł).

- Warto zwrócić uwagę, że w większości wierzycielami konsumentów-bankrutów są instytucje finansowe, które często mogą zaproponować pomoc dłużnikowi w zwrocie należności, przedstawiając mu dostosowany do jego możliwości plan spłaty czy konsolidując zaciągnięte zobowiązania - zaznacza Jakub Kostecki, prezes firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso. - Nasze doświadczenie pokazuje, że nawet z bardzo trudnej sytuacji można znaleźć wyjście. Wymaga to jednak woli i determinacji samego zadłużonego. Jeśli skorzysta on z propozycji wierzyciela, dotyczącej planu spłaty, będzie go realizował i nie zaciągnie kolejnych długów, to wizja bankructwa i utraty majątku się oddali.

Upadłość konsumencka: to nie jest rozwiązanie dla alimenciarzy

Ważne!wszystkie zobowiązania dłużników mogły zostać umorzone. Co z tej puli wypada? Na przykład alimenty, naprawienie szkody wynikającej z przestępstwa lub wykroczenia, czy też renty odszkodowawcze.

Jak ogłosić upadłość?

24 marca 2020 roku weszła w życie nowelizacja prawa upadłościowego. Upadłość to sądowe postępowanie przeznaczone dla tych, którzy stali się niewypłacalni, czyli nie mają m.in. na spłatę kredytów i zaciągniętych pożyczek. Nie ma znaczenia, o jak duże zobowiązania chodzi, ani przez jaki czas dłużnik zwlekał z ich uregulowaniem. Efekt bankructwa to przede wszystkim oddłużenie osoby niewypłacalnej, czyli umorzenie całości lub części jej długów bądź ich spłata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska