https://pomorska.pl
reklama

Urszula Radwańska zatrzymana w Kazaniu, finał również nie dla Kacpra Żuka, Polak przegrał z rywalem i kontuzją

Hubert Zdankiewicz
Przemyslaw Swiderski
Ostatnie sukcesy Igi Świątek, jak również jej ostatnia porażka z Garbine Muguruzą w Dubaju (Hiszpanka wygrała cały turniej) sprawiły, że kibice trochę zapomnieli o innych polskich tenisistach (płci obojga) i ich osiągnięciach. A jest czym się chwalić, bo miniony weekend był udany również m.in. dla Urszuli Radwańskiej i Kacpra Żuka.

Młodsza siostra Agnieszki nie składa broni i wciąż próbuje wrócić do światowej czołówki (w 2012 roku była 29. w rankingu WTA) i jeśli ominą ją problemy ze zdrowiem może dopiąć swego.

Pod koniec lutego Radwańska wygrała turniej ITF (o puli nagród 25 tys dol) w Moskwie. W sobotę była bliska powtórzenia tego osiągnięcia w Kazaniu (ITF 25). Polka w imponującym stylu dotarła do finału, tracąc po drodze tylko jednego seta. Zatrzymała ją dopiero Białorusinka Julia Haciuka, ta sama notabene, którą pokonała w finale w stolicy Rosji.

Radwańska zaliczyła wówczas w finale wielki powrót, po przegranej w pierwszym secie i problemach w drugim. Tym razem mecz o tytuł miał inny przebieg, a lepiej rozpoczęła go Polka. W pierwszym secie prowadziła już 3:0, żeby później oddać trzy kolejne gemy, a następnie przegrać go w tie-breaku. Nie poddała się jednak i wygrała drugą partię. W trzeciej prowadziła już 3:0, by stracić pięć gemów z rzędu. Walczyła do końca, ale do odrobienia strat zabrakło jej dwóch punktów. Haciuka wykorzystała pierwsza piłkę meczową i ostatecznie wygrała 6:7(6), 6:4, 4:6.

Udany tydzień ma za sobą również Kacper Żuk, który po zwycięstwie nad Amerykaninem Jackiem Sockiem poszedł za ciosem i awansował do finału challengera z pulą nagród 52 tys dol w Sankt Petersburgu. W nim nie sprostał niestety Rosjaninowi Jewgienijowi Tjurnewowi (4:6, 2:6), choć trzeba zaznaczyć, że na korcie zmagał się nie tylko z rywalem, ale również z kontuzją.

- Na pewno szkoda, że dzisiaj nie wygrałem finału, ale cieszy mnie moja dobra gra w całym turnieju i to, że obecny ranking pozwala mi na regularne starty w challengerach. Osiągam w nich coraz lepsze wyniki, więc udaje mi się dzięki temu co chwila poprawiać aktualny ranking. Moim celem jest to, żebym mógł wystąpić w eliminacjach wszystkich trzech pozostałych turniejów Wielkiego Szlema w tym sezonie. Obecna pozycja praktycznie już daje mi miejsce w kwalifikacjach do Roland Garros czy Wimbledonu. Bardzo chciałbym ten rok zakończyć co najmniej z jedynką przed nazwiskiem w rankingu, a być może uda mi się zadebiutować w jakiejś wielkoszlemowej drabince - podsumował swój występ młody Polak.

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Kryształy PRL w cenie złota. Tyle kosztują w 2025 roku popularne misy i wazony

Kryształy PRL w cenie złota. Tyle kosztują w 2025 roku popularne misy i wazony

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska