Urzędnicy w ogniu pytań - o budżet

Trwa gorący okres w bydgoskim ratuszu. Radni dyskutują nad przygotowanym projektem budżetu. Urzędnicy muszą odpowiadać na ich nieraz bardzo konkretne pytania.

- Jak zostanie zagospodarowany budynek po zlikwidowanym internacie Zespołu Szkół Budowlanych? - pytał Lech Zagłoba. - Czy szkoły są nim zainteresowane? - dowiadywał się.

Okazuje się, że gmach nadal będzie pełnił funkcje związane z oświatą. - Właśnie trwają prace nad stworzeniem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego - mówi Bolesław Grygorewicz, wiceprezydent Bydgoszczy. - Wkrótce budynek zostanie wystawiony na przetarg. Szkoły publiczne nie były nim zainteresowane, zdecydowaliśmy więc że zostanie sprzedany. Jego funkcja oświatowa ma zostać zachowana.

Najprawdopodobniej kupi go uczelnia prywatna. Część pomieszczeń jest już wykorzystywanych przez Kujawsko-Pomorską Szkołę Wyższą.
Kolejne pytanie dotyczyło lodowiska, które ma kosztować milion złotych:
- Czy powstanie ono przy ulicy Węgierskiej tak, jak jest to zaplanowane? - pytał Lech Zagłoba.

Urzędnicy odpowiedzieli, że najprawdopodobniej tak. Spółdzielnia, która administruje pobliskimi terenami pozytywnie zareagowała na plany miasta. Ratusz obawia się, że mieszkańcy mogą mieć inne zdanie, dlatego na razie zachowuje ostrożność.

Radnych interesowało także, czy Szkoła Podstawowa nr 47 przy ulicy Czartoryskiego zostanie wyremontowana. Widać ją bowiem z Wyspy Młyńskiej, a ma nieciekawą elewację. - Ministerstwo edukacji wraz z ministrem środowiska przygotowuje specjalny fundusz na termoizolację szkół - informuje Bolesław Grygorewicz. - Będziemy się starali, aby prace zostały wykonane z pieniędzy z tego funduszu. Na razie jeszcze nie znamy dokładnych szczegółów.

Wczoraj dyskutowano także nad likwidacją gminnego funduszu ochrony środowiska. Pieniądze z niego w połowie roku mają trafić do budżetu, ale nadal będą wydawane na cele związane ze środowiskiem.