Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Usiłowanie zabójstwa w Bydgoszczy. Świadek: "Miał zakrwawioną twarz i ubranie. Jęczał. Leżał na kupie gruzu"

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak
Za usiłowanie zabójstwa i pomocnictwo w tym przestępstwie oskarżonym grozi długoletnie więzienie
Za usiłowanie zabójstwa i pomocnictwo w tym przestępstwie oskarżonym grozi długoletnie więzienie Maciej Czerniak
Poszkodowany obywatel Ukrainy trafił do szpitala z koszmarnymi obrażeniami. Żaden z dwóch oskarżonych nie przyznaje się do zarzucanych im czynów. Trwa proces w bydgoskim sądzie.

Zobacz wideo: Nowe mandaty od straży miejskiej - będą mieli większe uprawienia

Kiedy liczący 67 lat bydgoszczanin 3 października 2020 roku wybrał się w rejon ulicy Nadrzecznej na spacer z psem, nie mógł przypuszczać, że natknie się na szokujący widok.

- Zaparkowałem auto na boku drogi i wysiadłem. Bywałem tam praktycznie codziennie. Chodziłem na spacery z moim 17-letnim amstafem - mówił mężczyzna na sali rozpraw.

Świadek zeznawał w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy w sprawie brutalnej napaści na 26-letniego Aleksandra P., obywatela Ukrainy. - Pies chyba usłyszał te odgłosy, bo do mnie to dotarło dopiero, kiedy za nim poszedłem - mówił świadek. - W zaroślach oparty o kupę gruzu leżał mężczyzna. Jęczał. Miał zakrwawioną twarz i całe ubranie aż po pas. Nie rozumiałem, co mówi. Nie posługiwał się językiem polskim. Ale kiedy zapytałem, czy wezwać pogotowie, powiedział: "Tak".

Poszkodowany miał - jak się później okazało - rany kłute zagrażające życiu (uszkodzoną opłucną, śledzionę, perforację żołądka). Prokuratura zarzuca, że został napadnięty przez znajomego, obywatela Rumunii Caramana F. i Oleksandra H., Ukraińca mieszkającego w Bydgoszczy. Z ustaleń wynika, że wieczorem 2 października u F., w mieszkaniu przy ulicy Grunwaldzkiej, świętowano urodziny jego partnerki. Wśród gości był, między innymi, Aleksander H. z żoną. Bawiło się też kilkoro dzieci.

To Cię może też zainteresować

Według prokuratury, oskarżeni w pewnym momencie wyszli z mieszkania razem z jednym ze znajomych obecnych na przyjęciu. Mowa o Aleksandrze P., który w tej sprawie ma status poszkodowanego. Wszyscy trzej wsiedli do volkswagena golfa F. i pojechali w kierunku ulicy Nadrzecznej. Śledczy zarzucają Aleksandrowi H., że kilkukrotnie ugodził nożem swojego imiennika.

Rozbieżne wersje

H., któremu zarzuca się usiłowanie zabójstwa, grozi kara jak za zabójstwo, czyli nawet 25 lat więzienia. F. jest oskarżony o pomocnictwo.

Z zeznań Caramana F. wynika, że P. nie był zaproszony na przyjęcie, ale mimo to przyszedł. Między nim a Aleksandrem H. miało dojść do wymiany zdań, ale "nikt nie krzyczał". Jak twierdzi, przybysz miał proponować H. udział w interesie narkotykowym. Następnie wszyscy trzej mieli opuścić mieszkanie i pojechać (za kierownicą vw siedział Caraman F.) na ulicę Nadrzeczną. Po dziesięciu minutach H. wrócił, ale sam. Miał powiedzieć, że: "Jest mu lżej, a Aleksander wróci pieszo".

Z kolei z relacji Aleksandra H. gość miał przyjść, bo chciał pożyczyć pieniądze. Spotkał się z odmową.

Intruz wszedł jednak, by skorzystać z toalety. Został - jak to wynika z zeznań H. - nakryty na "wąchaniu narkotyków". - Nie znoszę narkotyków - mówił oskarżony. - Uderzyłem go w twarz. Powiedziałem, że musi zachowywać się jak człowiek, że tu są goście, dzieci.

Mężczyzna wyszedł z przyjęcia, ale według H. wrócił tej samej nocy, kiedy już większość gości się rozeszła. Miał zachowywać się dziwnie. - Mówił, że musi koniecznie pojechać w jedno miejsce - zeznał H.

Ostatecznie - według H. - zgodzono się zawieźć P. na miejsce "spotkania", by był "bezpieczny".

- Gdy dojechaliśmy, wyszedłem z auta i usłyszałem w ciemności głos jakieś osoby. Nie znam polskiego, ale Aleksander powiedział mi, że ten ktoś jest zły, że przyjechaliśmy z nim. Myślał, że to policja. Mieliśmy odjechać - wyjaśniał.

Kolejna rozprawa odbędzie się 23 listopada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska