Samochód został skradziony kilka godzin wcześniej z ul. Karpackiej. Policjanci ruszyli za nim. Po kilkuset metrach pojazd się zatrzymał, a jego kierowca trafił w ręce policjantów.
Okazało się, że zatrzymany to 31-latek, który pod koniec stycznia wpadł w związku z kradzieżą peugeot partnera. Wówczas mężczyzna usłyszał łącznie 11 zarzutów przestępstw, w tym między innymi dwóch kradzieży samochodów i sześciu włamań do aut.
I tym razem bydgoszczanin trafił do policyjnego aresztu. Postawiono mu kolejnych 11 zarzutów kradzieży samochodów, włamań do aut, z których kradł radia oraz kierowania pod wpływem alkoholu.
Ponieważ 31-latek usłyszał zarzuty dokonania przestępstw w warunkach recydywy może mu grozić kara nawet 15 lat pozbawienia wolności.