Ustawa o metropolii śląskiej może pokrzyżować szyki Bydgoszczy. Dlaczego?

- Kiedy bowiem w życie wejdzie ustawa o metropolii śląskiej, moc straci poprzednia ustawa o związkach metropolitalnych z października 2015 roku - wyjaśnia prezydent Bruski. - Tymczasem największe polskie miasta liczyły, że w razie powodzenia z metropolią śląską, związki metropolitalne będą mogły powstać również w innych w regionach kraju.

Przypomnijmy. Mimo, że ustawę o metropoliach podpisał prezydent Andrzej Duda, to rząd Prawa i Sprawiedliwości wycofał się z tworzenia metropolii w Polsce. Ustalono, że powstanie tylko jedna, na Śląsku. Ostatnio rozgorzała zaś dyskusja o metropolii warszawskiej. - Do wciąż obowiązującej ustawy o metropoliach nie ma rozporządzeń i sądzę, że już się nie pojawią - mówi Rafał Bruski. - To dziwna sytuacja. Obowiązuje prawo, którego rząd nie wykonuje.

Jak wielokrotnie podkreśla prezydent, ustawa jest bardzo korzystna dla Bydgoszczy. Zakłada m.in., że związek metropolitalny można utworzyć, jeśli na jego obszarze mieszka co najmniej 500 tysięcy ludzi. Bydgoszcz i okoliczne gminy, z którymi chcemy utworzyć metropolię, bez problemu spełnia to kryterium.

- Apeluję do parlamentarzystów z regionu, by tej złej dla naszego miasta, nie przegłosowywali i by starali się ocalić poprzednią ustawę - mówi Rafał Bruski. I dodaje,że swój apel kieruje zwłaszcza do posłów, którzy „są blisko rządu”.

Jak przekazał wczoraj prezydent, w bydgoskim ratuszu jest przygotowywany projekt ustawy o bydgoskim związku metropolitalnym. - Projekt zostanie przekazany posłowi Tomaszowi Latosowi, przewodniczącemu Parlamentarnego Zespołu Miłośników Ziemi Bydgoskiej i jednocześnie prezesowi zarządu okręgowego PiS w Bydgoszczy.

Na 6 marca zaplanowano kolejne spotkanie prezydenta Rafała Bruskiego z parlamentarzystami z regionu.