https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga, groźne czworonogi

(KB)
Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt istnieje obowiązek uzyskania zezwolenia na hodowlę lub utrzymywanie psów w typie rasy uznawanej za agresywną
Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt istnieje obowiązek uzyskania zezwolenia na hodowlę lub utrzymywanie psów w typie rasy uznawanej za agresywną fot. sxc
Właściciele ras agresywnych zobowiązani są do zgłoszenia swojego pupila do wydziału ewidencji i rejestracji.

Zgłoszeń jest jednak wciąż bardzo mało. Dlaczego? Bo o ile na rasowego "psa-zabójcę" trzeba mieć pozwolenie, o tyle na mieszańca już nie.

- Od dawna marzyłam o owczarku kaukaskim - mówi Iza, pracownica biura nieruchomości. - Słyszałam jednak, że to pies należący do tzw. rasy groźnej i muszę mieć na niego pozwolenie. Myślałam, że dotyczy to tylko rottweilerów. Co mam zrobić, żeby zarejestrować mojego psa?

- Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt istnieje obowiązek uzyskania zezwolenia na hodowlę lub utrzymywanie psów w typie rasy uznawanej za agresywną - wyjaśnia Krzysztof Kisielewski, dyrektor wydziału ewidencji i rejestracji Urzędu Miasta w Toruniu. - Każdy, kto posiada takiego psa musi złożyć w naszym wydziale wniosek o wydanie takiego zezwolenia, zawierający: imię i nazwisko wnioskodawcy i jego adres zamieszkania, a także informację o pochodzeniu psa, jego rasie, wieku, płci i sposobie oznakowania psa, o miejscu iwarunkach w jakich wnioskodawca zamierza utrzymywać psa.

Do tego metryka

i zaświadczenie o szczepieniu psa przeciwko wściekliźnie. Opłata skarbowa wynosi 82 zł. Właściciel otrzymuje decyzję o wydaniu zezwolenia na posiadanie. Poza tym utrzymywanie psa luzem na nieruchomości gruntowej wymaga ogrodzenia oraz oznakowania wskazującego na obecność agresywnego psa.

W miejscach publicznych psy prowadzone muszą być na smyczy i w kagańcu. Ustawa przewiduje za nieprzestrzeganie przepisów karę grzywny.

Na liście MSWiA znalazło się 12 ras uznawanych za agresywne. Są to amerykański pit bull terrier, pies z Majorki, buldog amerykański, dog argentyński, pies kanaryjski, tosa inu, rottweiler, akbash dog, anatolian karabash, moskiewski stróżujący i owczarek kaukaski.

Jak się okazuje, ten ostatni to, oprócz rottweilera, najcześciej rejestrowany pies w Toruniu.

- Wydaliśmy 140 zezwoleń na rottweilery, 32 na owczarki kaukaskie, 3 na tosa inu i 2 na bulteriery - wylicza Krzysztof Kisielewski, dyrektor wydziału ewidencji i rejestracji Urzędu Miasta w Toruniu.

Patrząc na ulice

Torunia, aż trudno uwierzyć, że po mieście spaceruje jedynie 176 psów rasy groźnej.
- Ustawa nie przewiduje wydawania zezwoleń na posiadanie mieszańców - wyjaśnia Krzysztof Kisielewski.

Z kupionego na bazarze psa będącego mieszańcem groźnych ras właściciele nie muszą być rozliczani

- Dla urzędników mieszaniec to zwykły kundel, więc nie trzeba go rejestrować - wyjaśnia Miłosz, właściciel mieszańca kupionego od znajomego.

Czy słyszał, że

takie psy są bardziej niebezpieczne?

- Być może - wzrusza ramionami Miłosz. - Ale z mieszańcem jest mi łatwiej, bo nie muszę się przejmować formalnościami.
Póki co mieszańce, nawet najgroźniejszych ras, nie znalazły się na liście MSWiA.

Dopóki ustawa o ochronie zwierząt nie zostanie znowelizowana i nie zostaną wprowadzone odpowiednie zmiany, to liczba zarejestrowanych psów uznanych za rasę agresywną wciąż będzie niska, a po ulicach będą bezkarnie chodziły groźne mieszańce.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska