https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga na firmy windykacyjne które żądają spłaty starych długów. Mogą być przedawnione

Agnieszka Domka-Rybka
Wojciech Gadomski
- Dwa tygodnie temu komornik zajął konto mojemu mężowi, bo rzekomo w 2010 roku jechał autobusem bez biletu i nie zapłacił mandatu - opowiada pani Maria z Bydgoszczy.

- Problem w tym, że on w ogóle nie pamięta takiej sytuacji. Upiera się, że nie jechał na gapę. Jest rencistą, choruje na serce i nie ma zwyczaju, by samemu oddalać się od domu. Poza tym: jak można ukarać mandatem osobę z pierwszą grupą inwalidzką? Przecież ma prawo podróżować bez biletu. Wcześniej nikt nas nie informował, że istnieje dług, a dopiero po siedmiu latach? Teraz z konta zniknęło 500 zł, dla nas to bardzo dużo pieniędzy - denerwuje się bydgoszczanka.

Komornik ma wyrok

Komornik zajmuje konto na podstawie wyroku sądowego. - W tej sytuacji trzeba złożyć w biurze podawczym sądu sprzeciw od nakazu zapłaty - radzi komornik Robert Damski. - W sprzeciwie należy podać tytuł wyroku i podnieść, że mąż nie był prawidłowo wezwany do zapłaty długu, który mógł w ogóle nie powstać. Jako dowód warto załączyć decyzję ZUS o przyznaniu renty i regulamin przejazdów MZK, z którego wynika, że rencista jest zwolniony z opłat.

Warto dodać, że taki pasażer musi podróżować z zaświadczeniem potwierdzającym jego inwalidztwo, by móc przedstawić je podczas kontroli. W przeciwnym razie grozi mandat.

Dłużnik nie ma pieniędzy, więc nie ma problemu?

Mąż pani Marii dostał pismo od komornika, ale inni Czytelnicy opowiadają, że otrzymują wezwania do zapłaty długów sprzed lat także z firm windykacyjnych.

- Naprawdę nie chce mi się wierzyć, że w 2012 nie zapłaciłem rachunku za telefon - przekonuje pan Piotr z Janikowa. - Zwykle reguluje swoje zobowiązania. Firma windykacyjna twierdzi inaczej i po latach nagle każe mi zapłacić 1200 zł. Nie zgadzam się z tym.

Pomogą na infolinii

Jeśli dostaniemy takie wezwanie do zapłaty, trzeba na piśmie zażądać od firmy windykacyjnej wyjaśnień, na podstawie jakiej umowy dochodzi roszczeń. Jeśli nie chce tego zrobić, można zwrócić się z prośbą o pomoc do miejskiego rzecznika konsumentów. W imieniu klienta wystąpi on do wierzyciela o udostępnienie kopii tej umowy. Gdyby okazało się, że podpis pod umową nie zgadza się z podpisem dłużnika, należy zgłosić sprawę policji, bo oznacza to, że ktoś wykorzystał nasze dane osobowe do zaciągnięcia zobowiązania.

- Jeżeli firma windykacyjna skieruje taką sprawę do sądu, należy koniecznie podjąć obronę i kwestionować jej stanowisko - podpowiada Małgorzata Anisimowicz z kancelarii PMR Restrukturyzacje. - W przeciwnym razie możemy doprowadzić do uprawomocnienia się wyroku, oczywiście niesłusznego, przeciwko nam. Jego późniejsze podważenie jest często bardzo trudne, a wręcz niemożliwe.

Długi Polaków. Rekordziści zalegają na 122 mln zł

Jeśli ktoś był kiedyś klientem firmy, u której ma rzekomy dług, powinien sprawdzić, czy roszczenie nie uległo przedawnieniu - wtedy dług nie może być dochodzony przed sądem. I tak np. roszczenie o zapłatę rachunku wystawionego za usługi telekomunikacyjne (telefon czy internet) przedawnia się po 3 latach od upływu terminu płatności wskazanego na rachunku. Przedawniony dług nadal jest, ale staje się tzw. roszczeniem naturalnym, czyli istniejącym, ale niezasługującym na ochronę prawną. Pismo z informacją, że roszczenie przedawniło się, należy przesłać windykatorom listem poleconym z potwierdzeniem odbioru.

Każdy konsument, który nie jest pewien przedawnienia roszczenia, może zadzwonić na bezpłatną infolinię przy Stowarzyszeniu Konsumentów Polskich, gdzie uzyska poradę (tel. 801 440 220 lub 22 290 89 16).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jebi W
W dniu 19.08.2017 o 19:58, ryży poradzi napisał:

Jebło cię ?Zgłoście sprawę ryżemu,temu od zielonej wyspy,on wam nie odmówi. Nie takie sprawy rozwiązywał! Najlepiej poszło mu ze szmalem tych, którzy oszczędzali w OFE! Kilka minut i 150 mld poszło, nie wiadomo na co!Wszystko wam zbuduje, wały przeciwpowodziowe już zbudował! 

f
friend

Uzupełnie jeszcze jednym zdaniem - Charakterystyczny jet też fakt że na decyzję dają 2-3 dni co w realnej sytuacji nigdy nie występuje.

Życzę więc jasności umysłu - powodzenie i przekazujcie tę informację dalej aby jak najmniej ludzi zostało oszukanych.

f
friend

Witam,
PRZESTRZEGAM przed firmami które handlują przedawnionym długami jak np. STATIMA lub BVT. Firmy tego typu nabierają PRZESZŁYCH już dłużników na zniżki typu płatność natychmiastowa poprzez jedną z firm oferującą szybkie płatności jak przelewy24.pl. Należy zwrócić uwagę na to że pisma które przysyłają to zwykła poczta ekonomiczna (a powinna być polecona) - daty sygnatur spraw świadczących o ponad 10-letnim przedawnieniu ukryte są w gąszczu słów a na samym wierzchu jest QR kod do płatności z wytłuszczoną informacją 15% ZNIŻKI.
Nie dajcie się nabrać!

 

r
ryży poradzi
Zgłoście sprawę ryżemu,temu od zielonej wyspy,on wam nie odmówi. Nie takie sprawy
 rozwiązywał! Najlepiej poszło mu ze szmalem tych, którzy oszczędzali w OFE!
 Kilka minut i 150 mld poszło, nie wiadomo na co!Wszystko wam zbuduje, wały przeciwpowodziowe już zbudował!
 

 

E
Elka

problem polega na tym, że cała korespondencja z sądu kierowana jest na jakiś stary adres i nawet nie wiesz że jakaś sprawa się toczy bo nasze śądy nie pofatygują się o sprawdzenie chociaż w bazie PESEL dlaczego przesyłki wracają nieodebrane. Dopiero komornik, którego nic nie obchodzi poza wyrokiem zwraca się do biura meldunkowego o aktualne dane adresowe.  

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska