Uważaj! Grasują groźne szajki wyłudzaczy!

- Ostatnio w naszym powiecie były próby wyłudzenia pieniędzy - alarmuje asp. Krzysztof Rogoziński oficer prasowy rypińskiej komendy.

Scenariusz wygląda zazwyczaj identycznie - przestępcy dzwonią do starszych osób (numery znajdują w książkach telefonicznych). Oszuści podają się za wnuczka lub kogoś z rodziny. Proszą o gotówkę.

- Przekonują, że mieli wypadek - dodaje rzecznik policji. - Twierdzą, że potrzebują sporej kwoty, która pomoże im uniknąć konsekwencji prawnych. Podczas rozmowy telefonicznej zawsze informują ofiary, że po pieniądze przyjdzie ich bardzo dobry kolega.

Na szczęście osoby, do których ostatnio dzwonił "fałszywy wnuczek" nie dały się oszukać.

Przeczytaj: 84-latka nie dała się oszukać fałszywemu wnuczkowi. - Nie dostaniesz ode mnie żadnych pieniędzy!

O mniejszym szczęściu może mówić kilkoro mieszkańców naszego terenu, którzy dali się nabrać szajce z Łodzi. Przestępcy trafili za kratki dzięki szybkiej reakcji 84-latki z Rypina. Kobieta powiadomiła o podejrzanym telefonie funkcjonariuszy.

Torunianie, którzy wyłudzili kilkadziesiąt tysięcy złotych, w ręce policji wpadli latem. Jeden ze sprawców usłyszał aż 29 zarzutów. Mężczyźni próbowali nabrać mieszkanki Kowalewa Pomorskiego i Złotoryi, bezskutecznie. Udało się im jednak oszukać cztery osoby z Torunia.

- Przestępcy działający metodą "na wnuczka" bezwzględnie wykorzystują emocje oraz więzy rodzinne swoich ofiar - podkreśla asp. Krzysztof Rogoziński. I apeluje: - Zwracamy się z prośbą do wszystkich osób, żeby nie przekazywały pieniędzy nieznajomym.

Jeśli odbierzemy podejrzany telefon, natychmiast poinformujmy o tym mundurowych. Wystarczy zadzwonić pod nr 112 lub 997. Numer na rypińską komendę przy ul. Piłsudskiego - 54 230 82 00.