W Anwilu Włocławek powoli feta mija. Co dalej?

Nie tylko jeśli chodzi o skład, ale również o grę m.in. w europejskich pucharach, niestety znów podzielonych między najbogatszą Euroligą a FIBA.

Kilku zawodników ma ważne kontrakty (Jarosław Zyskowski, Michał Nowakowski, Josip Sobin), z pewnością zostanie też trener Igor Milicic, choć to będzie zależało od negocjacji dwóch stron, nie wiadomo, co będzie z pozostałymi. Rozmowy rozpoczną się już w najbliższych dniach, ale na pewno zawodnicy za zdobycie tytułu mistrzowskiego zażyczą sobie znacznej podwyżki. I będą mieli inne propozycje.

Prezes klubu Arkadiusz Lewandowski powiedział, że klub planuje zagrać w Lidze Mistrzów FIBA, a więc odpuszcza eliminacje Euroligi, bo tylko do takich byłby uprawniony. A LM FIBA zagra od razu w fazie grupowej.

- Taki jest plan. To kwestia formalnej decyzji rady nadzorczej klubu. Oczywiście musi to być uzgodnione z najważniejszym sponsorem i podmiotem w podejmowaniu decyzji - firmą Anwil. Czeka nas szereg spotkań i dyskusji, ale jestem przekonany, że zagramy w LM. Jako mistrz Polski, zatem od razu w fazie grupowej - powiedział Lewandowski dla PAP.

Gdy były złe czasy dla Anwilu za sprawy wziął się prezydent Włocławka Marek Wojtkowski. On wspólnie z firmą Anwil S.A. i klubem poukładał sprawy finansowe, dał o miasta więcej pieniędzy i obiecał, że za kilka lat włocławianie wrócą na miejsca medalowe w polskiej lidze i do Europy.

Pierwszy warunek już został spełniony, ale przy rozgrywkach europejskich jest znacznie więcej problemów. Trzeba mieć znacznie wyższy budżet, bo nikt nie chciałby, żeby mistrz Polski dostawał w grupie srogie baty. Trzeba inaczej budować zespół na każdej pozycji, żeby Anwil wytrzymał walkę w dwóch frontach. Bo też MVP finałów Kamil Łączyński wie co mówi: - Zdaję sobie sprawę, że obronić tytuł mistrzowski jest o wiele ciężej niż zdobyć.

I w kolejnym sezonie tak będzie, a gorsze występy w lidze mogą sprawić, że puchary znikną już po roku, a co gorsza - nie będzie tak solidnej karty przetargowej ze sponsorami, jak jest teraz. Zarząd klubu musi to wykorzystać, bo jak nie teraz, gdy o Anwilu mówi cała Polska, to kiedy?

Czy Włocławek stać na taki wydatek? Zobaczymy. W najbliższych dniach również będą się toczyły rozmowy na ten temat.

Na razie prezydent Wojtkowski dyskutował podczas Rady Miasta nad prawnym usankcjonowaniem nazwy Hala Mistrzów, bo jeszcze nie zostało to formalne zrobione.