Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Barcinie, oprócz policji, na bezpieczeństwem i porządkiem czuwać będą także municypalni

(PAK)
W trakcie ostatniej sesji radni dyskutowali między innymi na temat straży miejskiej
W trakcie ostatniej sesji radni dyskutowali między innymi na temat straży miejskiej Fot. autor
Radni na działalność nowej jednostki zarezerwowali 400 tys. zł. Przed głosowaniem nie zabrakło jednak dyskusji. Najwięcej wątpliwości w tej kwestii miała radna Ewa Stankiewicz.

Radna zarzuciła, że nie było merytorycznej dyskusji na temat powołania straży miejskiej.

- Nie akceptuję wstępnej lokalizacji. Jestem zmuszona głosować przeciw, jeśli nie padną jakieś wyjaśnienia - powiedziała. Jej zdaniem niewłaściwe jest przekazywanie na straż sumy około pół miliona złotych w sytuacji gdy mamy kryzys i nie wiemy w jakiej kwocie zamknie się dofinansowanie basenu przez gminę. - Czy wystarczy kwota 550 tysięcy, czy może będzie potrzebny milion a może półtora miliona? Będę głosować przeciw, chyba że pan burmistrz wyrywający się do głosu, przekona mnie, że to powołanie straży jest konieczne.

Stankiewicz dodała, że to też dawanie na kredyt.

- Dzielimy dziś osiem milionów, z których 2 mln 800 tys. złotych zwrócił Urząd Skarbowy, natomiast pozostałych kilka milionów jest to duża kwota pochodząca z tytułu wyemitowanych w ubiegłym roku obligacji. Prosiłabym o wyjaśnienia pana burmistrza, bo chciałabym głosować za przyjęciem budżetu, ale w tych okolicznościach no niestety... - oświadczyła na koniec.

- Czuję się trochę zakłopotany, kiedy członek komisji budżetu mówi, że na straż miejską chce się przeznaczyć kwotę pół miliona złotych, a tak naprawdę nie tak dawno uczestniczył w posiedzeniach dwóch komisji, gdzie była mowa o 400 tys. złotych i myli się o 20 procent. To dla mnie, że tak powiem, trochę żenująca sprawa - powiedział Michał Pęziak.

Dalej burmistrz oświadczył, że na komisji budżetu podczas której był obecny, ze strony radnej Stankiewicz padły takie same pytania co teraz podczas sesji. - Ja udzieliłem, jak mniemam, wyczerpujących odpowiedzi na temat tego, czym ma się zajmować straż miejska i z tego co pamiętam, a raczej byłem przytomny na tej komisji, iż stwierdziła pani, że ją przekonałem. Teraz jestem zdziwiony, że jednak pani nie przekonałem - dodał.

Słowa burmistrza potwierdziła Anna Królikowska. Dodała też, że radna Stankiewicz pozytywnie zaopiniowała zmiany w budżecie.

- Przy pana wstępnych wyjaśnieniach powiedziałam "byłam przeciw, być może mnie pan przekonał", ale absolutnie nie jest prawdą, że zostały przedstawione wszystkie niezbędne okoliczności działania straży. Dyskusja była krótka pobieżna, po łebkach. Prawdę mówiąc miałam wrażenie, że wszyscy wszystko wiedzą, ja wiem najmniej - odpowiedziała radna Stankiewicz.

Chwilę później dodała, że rezygnuje z pracy w komisji budżetu, ponieważ nie pasuje do jej składu. - Poza tym każdy radny ma prawo zmienić zdanie. Ja sobie sprawdziłam ile kosztują straże i uważam, że rażąco zaniżone jest to, co u nas jest - oświadczyła.

Zaraz potem głos zabrał Henryk Popławski. Stwierdził, że przez takie dyskusje rada traci czas (w tym momencie Ewa Stankiewicz wyszła za drzwi). Zaproponował, by przejść do merytorycznej dyskusji.

O przybliżenie omawianego tematu poprosiła burmistrza Jadwiga Mateńko. Radna stwierdziła, że straż owszem jest potrzebna, ale zastanawia się czy już w tym roku. Mamy przecież przed sobą ważne inwestycje typu budowana stadionu, Orlika i remont mostu.

Michał Pęziak powiedział, że głównym celem powołania straży miejskiej jest poprawa bezpieczeństwa mieszkańców. Poza tym municypalni przejmą cześć obowiązków, którymi teraz zajmuje się policja. Jest to kwestia chociażby wałęsających się psów, picia alkoholu w miejscach publicznych czy parkowanie w miejscach niedozwolonych.

Na siedzibę municypalnych przeznaczona zostanie część pomieszczeń, które teraz zajmuje Rada Miejska. Poza tym planuje się zatrudnić sześć osób w tym komendanta, czterech strażników i osobę do prowadzenia biura. Burmistrz zaznaczył, że straż będzie jednostką, przynoszącą gminie dochody. Municypalni będą przecież wystawiać mandaty. - Na utworzeniu straży miejskiej zyska wizerunek gminy, poprawi się czystość, będzie porządek - podsumował.

Radna Mateńko przyznała, że "w pierwszym odruchu" była przeciwna utworzeniu straży, ale wykonała tak zwany rekonesans wśród znajomych. Wszyscy byli za realizacją pomysłu.

- I stało się, czasem jest tak, że głos jednego człowieka przekona. Nie wyobrażam sobie bym głosowała inaczej niż pani Mateńko, która jest przewodniczącą mojej komisji, która bardzo dobrze pracuje. Ale czy nie ma lepszego miejsca na lokalizację straży miejskiej, na przykład gdzieś na terenie byłego Zakładu Usług Miejskich? - dopytywała Ewa Stankiewicz.

- Ja nie mam zwyczajów, że coś mnie inspiruje i od razu wprowadzam to w życie. Lokalizacja straży miejskiej jest przemyślana i to od dłuższego czasu - oznajmił Michał Pęziak.

Za przyjęciem zmian w uchwale budżetowej i co za tym idzie zarezerwowanie na potrzeby straży miejskiej 400 tys. złotych, radni opowiedzieli się jednogłośnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska