W barcińskiej książnicy przyroda na płótnie i fotografii

Tym razem pokazane prace łączy istotny element. Przyroda. Pani Ludwika ją fotografuje, a pan Krzysztof przenosi jej walory na płótno. Przedmiotem ich zainteresowań jest także architektura. Na papierze - bo pani Ludwika wywołuje swoje zdjęcia - i na płótnie oboje utrwalają otaczający nas świat zachowując tym samym to, czego już nie ma lub może zniknąć za kilka lat.

Oboje związani są ze Szkołą Podstawową nr 1 w Barcinie. Pani Ludwika uczy biologii, pan Krzysztof przez wiele lat nauczał plastyki. Zdjęcia barcinianki zdobią m.in. antologie poezji ekologicznej wydawane przez Stowarzyszenie Ekologiczne. Pani Ludwika przyznała także, że robi zdjęcia głównie dlatego, ponieważ to jest jej pasja. Nie uczestniczy natomiast w wystawach i plenerach fotograficznych. Pan Krzysztof ma z kolei na swoim koncie wiele wystaw i plenerów. Jest członkiem szubińskiej grupy Plama's. Mało tego, artystyczne zdolności przejęła po nim córka Marta i wnuczka Karina.

Na wystawie możemy podziwiać m.in. zdjęcia ptaków, w tym całą serię z bocianami, kwitnącego tulipanowca w Lubostroniu, a także zdjęcia kościoła pw. św. Jakuba w Barcinie. Jeśli chodzi o obrazy, na nich uchwycono nie tylko pałuckie krajobrazy, także kaszubskie i gostynińskie.

Podkreślić należy, że artyści dla wszystkich przybyłych przygotowali małe upominki. Podczas swoich fotograficznych wędrówek pani Ludwika zbiera także zioła m.in. lipę. I zioła właśnie, w ozdobnych woreczkach, z miniaturą obrazu pana Krzysztofa otrzymał każdy uczestnik spotkania. Na zimowe wieczory, jak znalazł.

Wystawa potrwa do połowy października.